Jeremy Clarkson nie przebierał w słowach podczas najnowszego wywiadu. Na tapecie brytyjskiego dziennikarza znalazła się młoda aktywistka Greta Thunberg. - Ta idiotka zabiła pokazy motoryzacyjne - mówi na łamach "The Sun" były prowadzący "Top Gear".
Znany dziennikarz motoryzacyjny Jeremy Clarkson w mocnych słowach ocenił działalność Grety Thunberg. Brytyjski publicysta udzielił "The Sun" obszernej wypowiedzi na temat młodej aktywistki. Gigantyczna krytyka nastoletniej Szwedki szerokim echem odbiła się w międzynarodowych mediach. Były gwiazdor "Top Gear" oskarża ją między innymi o spadek zainteresowania samochodami wśród młodzieży.
Greta Thunberg stała się w ostatnim czasie jedną z najpopularniejszych nastolatek na świecie. Dziewczyna zasłynęła z działań na rzecz ratowania naszej planety przed skutkami zmian klimatycznych. Obrończyni klimatu zarzuciła najbardziej wpływowym osobom na świecie, że nie robią nic, aby uratować Ziemię. Rozpaczliwy apel 16-latki w jednej chwili wzbogacił ją o ogromną rzeszę fanów i wsparcie ze strony ekologów, a także sprawił, że stała się obiektem masowej krytyki.
- To idiotka. Opowiadanie dookoła, że wszyscy umrzemy niczego nie rozwiąże - powiedział Jeremy Clarkson, dołączając do grona krytyków Szwedki.
Były gwiazdor "Top Gear" nie szczędził słów krytyki pod adresem działalności nastolatki.
- To bez sensu. Mógłbym w tej chwili pożyczyć 50-metrowy jacht i popłynąć do Stanów i nakrzyczeć na Trumpa. Po co? Niczego tym nie osiągnę - komentuje publicysta.
Dziennikarz oskarżył również aktywistkę o wpływ na młodych ludzi, którzy coraz mniej interesują się motoryzacją.
- W szkołach wbijają im do głowy, że samochody są złe. Wiedzą to zanim nauczą się mówić "mama i tata". Żadna ze znanych mi osób poniżej 25 roku życia w najmniejszym stopniu nie interesuje się motoryzacją. Greta Thunberg zabiła pokazy samochodowe - kwituje Clarkson.
Gwiazdę brytyjskiej telewizji popiera Richard Hammond. - Nie cierpię tego mówić, ale on ma rację. Młodzi ludzie nie pasjonują się dziś motoryzacją. Ile nastolatków dorasta z plakatami samochodów na ścianach? - pyta wieloletni ekranowy partner dziennikarza.