Epidemia koronawirusa przyczyniła się w Szwecji do śmierci ponad 4,1 tysiąca oraz zakażeń prawie 35 tysięcy osób. Coraz większa część społeczeństwa krytykuje działania walki z epidemią. Dodatkowo media informują o tym, że główny epidemiolog w kraju Andreas Tegnell dostaje groźby.
Według informacji, jakie podał szwedzki dziennik ,,Aftonbladet", główny specjalista w dziedzinie epidemii dostaje groźby śmierci, które napływają do niego poprzez pocztę tradycyjną i elektroniczną. Poza tym nieznani sprawcy grożą rodzinie Tegnella. Sprawą zainteresowała się policja i poszukuje osób, które są odpowiedzialne za ataki.
Osoby, które stracił przez COVID-19 od kilku dni protestują przed urzędami w centrum Sztokholmu. Demonstracja domaga się zmiany strategi walki z koronawirusem i jak zaznaczają brak obostrzeń we Szwecji może przyczynić się do większych strat ludzkich.
Według Andreasa Tegnella i jego taktyki nie trzeba poddawać się rygorystycznym zakazom jak w innych częściach Europy. Epidemiolog stoi za zdaniem, że zamkniecie kraju i miejsc spotkań dużych grup ludzi nie ma sensu. To przyczyniło się do zwiększonej liczby zgonów i zachorowań w państwie.