38 miast w Belgii, w tym stolica - Bruksela, zamknęło dziś ruch dla samochodów. Dzień bez auta jest organizowany od 2002 r. Akcja ma uświadomić, że masowa motoryzacja jest szkodliwa dla środowiska.
Zamiast samochodów rowery, hulajnogi, transport publiczny, który dziś jest darmowy, lub wycieczki piesze. I tak będzie do godz. 19.00. Każdego roku zwiększa się liczba belgijskich miast, które włączają się w akcje. Jeździć dziś mogą, oprócz pojazdów uprzywilejowanych i komunikacji miejskiej, także kierowcy ze specjalnymi pozwoleniami.
W Brukseli wydano ich około 16 tys. Jazda bez zezwolenia grozi mandatem. Prędkość jest ograniczona do 30 km/h. Władze belgijskich miast apelują do wszystkich o rozwagę. Wprawdzie w ostatnich latach nie doszło do żadnych poważnych wypadków drogowych, ale zdarzały się kolizje.