Szwedzki Urząd Migracyjny obniżył prognozę spodziewanej liczby wniosków o azyl w 2023 roku, choć inne kraje UE: Włochy, Francja czy Niemcy, odnotowują w tym roku znaczny napływ imigrantów.
Według szacunków w tym roku Szwecja rozpatrzy 13 tys. wniosków o azyl (o 1 tys. mniej niż zakładano jeszcze w czerwcu). W ubiegłym roku o ochronę prawną w tym kraju starało się 16,7 tys. osób. "Jest to efekt zaostrzania naszej polityki migracyjnej" - skomentowała spadek popularności Szwecji wśród imigrantów minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard.
Jak przypomina Urząd Migracyjny, w pierwszym półroczu tego roku o azyl w krajach UE starało się 500 tys. osób, o 30 % więcej niż w tym samym okresie 2022 roku. Jesienią presja migracyjna we Włoszech, Hiszpanii, Francji oraz Niemczech jeszcze wzrasta.
Od jesieni ubiegłego roku w Szwecji rządzi centroprawicowy rząd Ulfa Kristerssona, któremu większość w parlamencie zapewnia przeciwna imigrantom prawicowa partia Szwedzcy Demokraci. W umowie koalicyjnej uzgodniono, że państwo szwedzkie nie może być dla imigrantów bardziej szczodre niż inne kraje UE.
Szwecja boryka się ze strzelaninami oraz eksplozjami dokonywanymi przez gangi narkotykowe. Kristersson falę przemocy wiąże z nieodpowiedzialną polityką migracyjną socjaldemokratów oraz brakiem integracji.
W 2015 roku podczas ostatniej fali migracyjnej do Szwecja przyjęła rekordowo ponad 162 tys. wniosków o azyl.