Dwie osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych podczas huraganu Harvey w Teksasie. Siła wiatru osłabła, ale żywioł jest nadal bardzo niebezpieczny. Trwa wstępne szacowanie strat.
– Upłyną lata, zanim podniesiemy się z tej katastrofy – powiedział Brock Long z federalnej agencji ds. sytuacji kryzysowych. Jego zdaniem przejście huraganu Harvey było wydarzeniem bez precedensu w historii Teksasu.
Władze zastrzegły, że bilans ofiar jest prowizoryczny i może wzrosnąć. Nie oszacowano jeszcze w pełni strat materialnych, ale wiadomo, że będą olbrzymie.
Część mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż wybrzeża, którzy zdecydowali się na ewakuację, powróciła do domów. Wiele z nich jest doszczętnie zniszczonych, setki nie mają dachów. Żywioł pozrywał linie wysokiego napięcia, zniszczył infrastrukturę drogową oraz wiele budynków publicznych.
Południowy Teksas przez najbliższe dni będzie się zmagał z ogromną powodzią, która jest pozostałością po huraganie.
Wciąż trwają niezwykle silne ulewy, które w wielu miejscach mogą pozostawić prawie metrową warstwę wody. Szczególnie narażone, ze względu na położenie w zagłębieniu terenu, jest Houston, czwarte pod względem wielkości miasto w USA liczące ponad 2 mln mieszkańców.
Warunki atmosferyczne wciąż uniemożliwiają ekipom ratunkowym dotarcie do wielu miejsc najbardziej zniszczonych przez żywioł.
Prayers needed in Rockport, we took quite a blow #Harvey pic.twitter.com/F7nm1ElXQU
— Catfish Cooley (@zachrogers03) 26 sierpnia 2017
U.S. Coast Guard chopper flies along Texas coast to survey damage and provide search and rescue assistance. https://t.co/RwPKdvQfXr #Harvey pic.twitter.com/2oEWFFwglm
— ABC News (@ABC) 27 sierpnia 2017
Devastating before-and-after footage shows street of buildings leveled in Rockport, Texas, by Hurricane #Harvey. https://t.co/wn8GG2yJ82 pic.twitter.com/TqhVy17y2v
— ABC News (@ABC) 27 sierpnia 2017