Jak poinformowała agencja UNIAN, drony zaatakowały w nocy z soboty na niedzielę skład ropy naftowej w obwodzie rostowskim na zachodzie Rosji. Zamieszczane na Telegramie nagrania pokazują pożar magazynu znajdującego się na terenie obiektu.
Gubernator obwodu rostowskiego Wasyl Gołubiew poinformował, że na zachodzie regionu siły obrony powietrznej "odparły atak bezzałogowego statku powietrznego". Następnie napisał o kolejnym "odpartym ataku" na południowym wschodzie obwodu.
"Pomimo tych twierdzeń wiele kanałów rosyjskiego Telegramu publikuje nagrania przedstawiające poważny pożar, a niektóre z nich piszą, że skład ropy płonie w wyniku ataku drona" - zauważył UNIAN.
Ukraina atakowała w przeszłości dronami rosyjskie obiekty naftowe. Na początku lipca siły bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadziły udaną operację zniszczenia lotniska, rafinerii ropy naftowej i stacji energetycznej w trzech obwodach Federacji Rosyjskiej.
"Uderzając w rosyjskie rafinerie, Ukraina chce ograniczyć możliwość szybkiego dostarczania paliwa na front, a także zmniejszyć zyski Kremla z dostaw ropy naftowej" - powiedziała Łana Zerkal, była doradczyni szefa Naftohazu, ukraińskiego przedsiębiorstwa sektora paliwowo-energetycznego.
Źródło: Republika, X, PAP