Argentyńskie media poinformowały, że Diego Maradona przeszedł operację usunięcia krwiaka podtwardówkowego w mózgu. Legendarny piłkarz został w poniedziałek przyjęty do szpitala z oznakami depresji. Trzy dni temu skończył 60 lat.
Maradona, który jest trenerem lokalnego klubu Gimnasia y Esgrima, leży w szpitalu w La Placie, początkowo stwierdzono u niego też odwodnienie i anemię.
- Diego miał skomplikowany miniony tydzień. Mogę potwierdzić, że nie trafił do szpitala z powodu COVID-19. Ani to nie był wylew, ani nic związanego z powrotem do uzależnień. W ostatnim czasie Diego był bardzo wściekły i nie chciał mnie nawet widzieć. Powiedziałem mu, że są pewne rzeczy, które możemy poprawić w szpitalu, a on się zgodził na przyjazd - powiedział w rozmowie z "La Nacion" Leopoldo Luque, neurochirurg.
W szpitalu okazało się, ze stan jest poważniejszy niż przypuszczani i konieczna była operacja mózgu.
- Krwiak został usunięty. Diego bardzo dobrze znosił operację. Został już wybudzony. Wszystko w porządku - przyznał przed kamerami TyC Sports.
EL MÉDICO CONFIRMA QUE DIEGO SALIÓ BIEN DE LA OPERACIÓN
— TyC Sports (@TyCSports) November 4, 2020
Leopoldo Luque: "Se pudo evacuar este hematoma subdural crónico de manera exitosa. Diego toleró muy bien la cirugía. Está despierto. Está todo muy bien", afirmó.#FuerzaDiego pic.twitter.com/bYrTI57TuT
W dniu 60. urodzin legendarny piłkarz pojawił się na chwilę na meczu ligowym swoich podopiecznych, ale oglądał je z trybun i opuścił stadion przed końcem pierwszej połowy. Jego nieobecność na ławce trenerskiej była związana z zaleconą przez lekarza kwarantanną po kontakcie z osobą, która miała objawy COVID-19.
Słynny piłkarz w przeszłości nieraz trafiał do szpitala, przeważnie z powodu konsekwencji prowadzonego przez niego przez długi czas rozrywkowego trybu życia. W styczniu ubiegłego roku został przyjęty ze względu na krwawienie w układzie pokarmowym, dwa lata temu zaś zasłabł na meczu Argentyna - Nigeria podczas mistrzostw świata w Rosji. W 2007 roku sam zgłosił się do kliniki w Buenos Aires, szukając pomocy w walce z nałogiem alkoholowym, a trzy lata wcześniej trafił do szpitala z poważnymi problemami z sercem i oddychaniem, co łączono z braniem kokainy. Potem był na odwyku narkotykowym na Kubie i w ojczyźnie, a następnie w 2005 roku poddał się operacji zmniejszenia żołądka, co pomogło mu schudnąć.