Rosyjscy generałowie fałszują raporty dla Putina
Rosyjscy dowódcy wojskowi dostarczają Władimirowi Putinowi zafałszowane raporty z frontu, wyolbrzymiając sukcesy i minimalizując niepowodzenia, co wzmacnia w nim przekonanie o przewadze Rosji w wojnie z Ukrainą.
Pod koniec listopada pułkownik-generał Siergiej Kuzowlew zameldował Władimirowi Putinowi podczas wizyty w dowództwie, że jego wojska „zakończyły wyzwolenie miasta Kupiańsk” w obwodzie charkowskim i że miasto jest pod pełną kontrolą Rosji. Putin przyznał mu wówczas medal Gwiazdy Bohatera, najwyższe rosyjskie odznaczenie wojskowe.Trzy dni później prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował wideo, na którym stoi przed drogowskazem przy wjeździe do Kupiańska.
Niezależne oceny wskazują, że Rosja nie kontroluje w pełni miasta od początku 2022 r.Incydent z Kupiańskiem wzbudził pytania o manipulowanie faktami przez rosyjskich dowódców w raportach dla Putina. Według dwóch zachodnich urzędników rosyjskie służby wojskowe i bezpieczeństwa regularnie wyolbrzymiają straty Ukrainy, podkreślają własne przewagi zasobowe i bagatelizują taktyczne porażki. Mimo spotkań z zaufanymi osobami informującymi Putina o rosnącym obciążeniu gospodarki wojną, optymistyczne raporty wojskowe przekonują go, że może wygrać konflikt bez większego wysiłku.
Wiceprezydent USA JD Vance w październiku mówił o „fundamentalnej rozbieżności oczekiwań”, gdzie Rosjanie wierzą, że radzą sobie lepiej na polu walki niż w rzeczywistości, co utrudnia negocjacje. Ekspert ds. Rosji Keir Giles z Chatham House stwierdził, że rosyjska dezinformacja skutecznie przekonuje otoczenie Donalda Trumpa, iż Rosja szybko wygrywa. Głównym informatorem Putina o wojnie jest szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow, który przetrwał mimo wcześniejszych niepowodzeń, w tym nieudanego blitzkriegu na Kijów w 2022 r. i fałszywych meldunków o zatrzymaniu ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim w 2024 r.
Dara Massicot z Carnegie Endowment for International Peace oceniła, że Gierasimow zapewnia przewidywalność, nawet kosztem wysokich strat i wolnych postępów. Putin przedłużył termin osiągnięcia celu – podporządkowania Ukrainy – i jest przekonany o zdobyciu reszty obwodu donieckiego. Badaczka dodała, że ogromne straty ludzkie potrzebne do zajęcia reszty obwodu donieckiego „nie wydają się go zbyt martwić”. Putin w ostatnich miesiącach częściej publicznie informował o sytuacji na froncie – sześć razy od października – i podczas konferencji prasowej w piątek twierdził, że rosyjskie wojska „posuwają się naprzód na całej linii frontu”, a wróg się wycofuje.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X