- W atakowanym przez Rosjan Mariupolu na wschodzie Ukrainy ludzie chowają zwłoki swoich sąsiadów na podwórkach, a w związku z brakiem prądu i gazu gotują jedzenie na ogniskach - podaje mariupolska rada miejska, cytowana we wtorek przez Ukrinform.
- Rosyjscy okupanci nadal uderzają w Mariupol, wszystkie dzielnice są zrujnowane przez wrogi ogień - napisała mariupolska rada miejska.
Маріуполь остаточно лишився без зв’язку - в усіх районах міста є руйнування від ворожого вогнюhttps://t.co/Cn3rkbja7W pic.twitter.com/ZfvAZwBaWF
— Ukrinform (@UKRINFORM) March 8, 2022
Według niej w mieście „nie ma ulic bez rozbitych okien, zniszczonych mieszkań czy nawet budynków".
- Trudno również powiedzieć, ile jest ofiar rosyjskiej agresji, bo ciała zabitych sąsiedzi chowają bezpośrednio na podwórkach osiedli mieszkaniowych - podała rada miejska.
Czytaj: Ukraina oszacowała dotychczasowe straty. Kubrakow podał szczegóły
W Mariupolu nie ma prądu, wody, gazu, łączności. Mieszkańcy gotują jedzenie obok domów, na ogniskach.
Zapewniono, że obrońcy Mariupola powstrzymują wrogie próby przedarcia się do miasta. (PAP)