Premier Francji Edouard Philippe poinformował poprzez media społecznościowe, że po dwóch latach spadku, w ciągu dziewięciu miesięcy br. liczba przypadków antysemityzmu wzrosła o 69 proc. - Daleko nam do zakończenia antysemityzmu – stwierdził Philippe.
Po ukazaniu się raportu Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej z danymi za rok 2017, opublikowanego w 80. rocznicę nocy kryształowej ( z 9 na 10 listopada 1938 r.), kiedy w niemieckich miastach bojówkarze NSDAP, niemieckiej partii narodowosocjalistycznej, rozbijali szyby w żydowskich sklepach, firmach i domach, niszczyli i podpalali synagogi, premier Francji podał szokujące dane na temat Francji.
Nous sommes très loin d’en avoir fini avec l’antisémitisme. Les chiffres les plus récents sur l’évolution des actes antisémites dans notre pays sont implacables : + 69 % au cours des 9 premiers mois de l’année 2018.
— Edouard Philippe (@EPhilippePM) 9 listopada 2018
Ma tribune https://t.co/FcnXJQ5gse pic.twitter.com/Nnucw5ZV8L
Powołując się na rządowe statystyki przekazał, że liczba przypadków antysemityzmu wzrosła o ponad 69 proc. w pierwszych dziewięciu miesiącach 2018 r.
- Każda agresja wymierzona przeciwko jednemu z naszych współobywateli, ponieważ jest Żydem, brzmi jak nowe pęknięcie kryształu – stwierdził premier Francji.
- Daleko nam do zakończenia antysemityzmu – dodał.
Organizacje żydowskiej społeczności we Francji donoszą o szczególnym nasileniu wrogości na biednych przedmieściach zamieszkiwanych przez liczną ludność muzułmańską.