Prezydent Libanu Michel Aoun zasugerował, że przyczyną eksplozji w Bejrucie mogła być "obca ingerencja".
Cały czas trwa dochodzenie w tej sprawie. Ma ono wskazać, w jaki sposób materiały wybuchowe znalazły się w portowych magazynach, czy eksplozja była wynikiem zaniedbań, wypadku, czy zewnętrznej ingerencji.
Według dotychczasowych ustaleń libańskiego ministerstwa zdrowia eksplozja spowodowała śmierć co najmniej 154 osób, a około 5 tysięcy jest rannych.
Do tej pory władze libańskie jako przyczynę wybuchu podawały pożar składowanych w porcie chemikaliów.
CNN podaje na tweeterze, że władze Libanu mogły wiedzieć o składowaniu azotanu amonowego w portowych magazynach.
Newly released documents suggest multiple government agencies in Lebanon were informed about ammonium nitrate being housed at a warehouse in Beirut port, including the Ministry of Justice. https://t.co/q640x6dcJy
— CNN International (@cnni) August 7, 2020