Francuski premier ostrzega przed „trudnymi chwilami”, które czekają Francuzów w związku z narastającą czwartą fali epidemii. W kraju od kilku dni notowany jest duży wzrost nowych zakażeń wariantem Delta koronawirusa. Z tego powodu, od środy w całym kraju zaczną obowiązywać nowe restrykcje sanitarne.
- Czekają nas trudne chwile - oświadczył premier Jean Castex podczas spotkania z posłami partii prezydenckiej LREM. Szef francuskiego rządu wezwał parlamentarzystów do podjęcia pilnych działań w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną.
- Wirus rozwija się bardzo szybko - stwierdził.
Premier zaapelował o szybkie przegłosowanie ustawy rozszerzającej zakres stosowania paszportów covidowych, która trafi w środę do Zgromadzenia Narodowego. Obie izby francuskiego parlamentu mają przyjąć w tym tygodniu nowe prawo, która ogranicza dostęp do miejsc kultury i rozrywki dla osób niezaszczepionych lub bez negatywnego testu. Przepisy wejdą w życie od środy.
#BREAKING France Covid cases rising at unprecedented rate: health minister pic.twitter.com/ptCGwxvSWp
— AFP News Agency (@AFP) July 20, 2021
Z ostatnich danych wynika, że w ciągu tygodnia wskaźnik zapadalności we Francji wzrósł o 125 procent. W 39 departamentach przekroczono próg alarmowy 50 przypadków na 10 tysięcy testów. Wariant Delta odpowiada za ponad 80 procent nowych zakażeń. W dwóch departamentach - Charente Maritime i Pirenejach Wschodnich - przywrócono obowiązek noszenia masek ochronnych na zewnątrz.
Jednocześnie, ogólnokrajowe dane dotyczące liczby zgonów i nowych hospitalizacji z powodu COVID-19 utrzymują się na najniższym poziomie od 9 miesięcy.