Według lokalnych urzędników, co najmniej 14 osób zginęło, gdy cyklon Chido uderzył w Majottę, francuskie terytorium zamorskie na Oceanie Indyjskim.
O ofiarach na tej wyspie poinformował w sobotę francuski minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau, mówiąc, że według "bardzo wstępnych" danych można mówić o kilku ofiarach. Przedstawiciel rządu w Paryżu nie mógł podać dokładnych liczb, ponieważ ratownicy nie byli jeszcze w stanie ocenić sytuacji. W niedzielę służby ratunkowe donosiły już o 14 ofiarach, ale należy spodziewać się większej ich liczby, ponieważ cyklon zmiótł kilka slumsów, zamieszkanych przez setki osób.
Lokalna rozgłośnia Mayotte la 1ere poinformowała w niedzielę o "znacznym uszkodzeniu" międzynarodowego lotniska Dzaoudzi-Pamandzi i największego na wyspie szpitala.
"Nasza wyspa jest nawiedzana przez najgwałtowniejszy i najbardziej niszczycielski cyklon od 1934 r. Wielu z nas straciło wszystko"
- przyznał prefekt Majotty Francois-Xavier Bieuville w komunikacie na Facebooku.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił, że uważnie monitoruje sytuację..
Sezon cyklonów w regionie Oceanu Indyjskiego trwa od grudnia do marca. W tej części świata powstaje rocznie tylko około 6 proc. globalnych cyklonów tropikalnych, ale należą one do najbardziej niszczycielskich, powodując rozległe zniszczenia w gęsto zaludnionych krajach położonych na ich trasie - od Mauritiusu, przez archipelag Komorów i Madagaskar, po Mozambik i południową część Tanzanii. Cyklony rzadko uderzają w głębi kontynentu.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.