Co najmniej 27 osób zginęło w ataku terrorystów na hotel Radisson Blu w stolicy Mali, Bamako. Napastnicy wzięli prawie 200 zakładników. Po kilkugodzinnej operacji sił malijskich, francuskich i amerykańskich wszyscy zostali uwolnieni.
Atak rozpoczął się w piątek rano. Muzułmańscy terroryści wdarli się na siódme piętro hotelu i otworzyli ogień na korytarzu. Hotel został otoczony przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Komandosi przypuścili szturm.
Do zorganizowania ataku przyznała się organizacja dżihadystyczna Al-Murabitun, stowarzyszona z Al-Kaidą. Nie podano, ilu terrorystów brało udział w zamachu.
Choć zakończyła się operacja uwalniania zakładników, terroryści wciąż przebywają na najwyższym piętrze hotelu – informuje Reuters. Malijskie służby specjalne próbują do nich dotrzeć.
Celem zamachowców stał się ekskluzywny hotel Radisson Blu, w którym zatrzymują się zazwyczaj prominentni urzędnicy z całego świata. Według agencji AFP, dwóch napastników przetrzymywało w budynku około 170 osób.
Polskie MSZ nie wydało na razie komunikatu informującego czy w hotelu znajdowali się Polacy. Według doniesień medialnych wśród ofiar mogą być Amerykanie, Malijczykach i Francuzi.
They said the terrorists have left this car and then flee the scene #Bamako the theory has yet to be comfirmed pic.twitter.com/81EQnJKUuE
— Alexsince96 (@alexsince96) listopad 20, 2015
Gunmen have attacked a hotel in Mali’s capital thought to be secure and popular with expats https://t.co/g7oXj4fa67 pic.twitter.com/N3ao22jR2z
— The Economist (@TheEconomist) listopad 20, 2015