W niedzielę odbędzie się pierwsza tura wyborów samorządowych do regionalnego parlamentu Korsyki. Sondaże wskazują na zwycięstwo nacjonalistów z koalicji „Pè a Corsica”, zabiegających m.in. o autonomię dla wyspy.
Od kilku lat zauważalne jest odrodzenie ruchów separatystycznych w całej Europie, w tym również we Francji, gdzie rośnie w siłę koalicja „Pè a Corsica”. Wzrost poparcia dla niej eksperci tłumaczą renesansem języka, muzyki oraz kultury korsykańskiej, zwłaszcza wśród młodych osób w wieku 18–25 lat. Już w wyborach regionalnych w 2015 r. platformie tej udało się uzyskać 24 z 51 miejsc w miejscowym parlamencie. Z kolei w tegorocznych wyborach do francuskiego Zgromadzenia Narodowego korsykańscy nacjonaliści i autonomiści zyskali trzy z czterech miejsc, jakie były do obsadzenia na Korsyce.
Jak zauważa francuski komentator „Codziennej” Zbigniew Stefanik, Korsykanie różnią się od Francuzów w wielu kwestiach. – Korsykanie sprzeciwiają się przyjmowaniu imigrantów i uchodźców. Sami przy tym niechętnie opuszczają wyspę.