Auto ciężarowe, w którym znaleziono w Essex (Anglia) ciała 39 osób, prowadził Maurcie Robinson. W poniedziałek kierowca auta, którego zatrzymano po makabrycznym odkryciu w Essex, po raz pierwszy stanął przed sądem. Jednak nie osobiście.
Kierowca nie stawił się na sali rozpraw. Był jednak obecny za pośrednictwem połączenia wideo. Sąd w Chelmsford (Anglia) zdecydował, że mężczyzna, który prowadził zatrzymane w Essex auto ciężarowe, pozostanie w areszcie.
Kolejną rozprawę z jego udziałem zaplanowano na 25 listopada.
Maurice Robinson usłyszał poważne zarzuty. Kierowca odpowie na 39 zarzutów morderstwa, a także na zarzuty udziału w handlu ludźmi, spiskowania w celu przemytu imigrantów i prania brudnych pieniędzy.
Ofiary płaciły olbrzymie pieniądze. Część z nich miała zapłacić po kilka tysięcy funtów za bezpieczny transport do Wielkiej Brytanii.