Cichanouska apeluje o pomoc w zorganizowaniu wyborów na Białorusi
Była kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska zaapelowała do przedstawicieli UE w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie o pomoc w zorganizowaniu wyborów na Białorusi i jej bezpiecznego powrotu do kraju – poinformowano we wtorek na kanale opozycjonistki w komunikatorze Telegram.
- Chcielibyśmy przeprowadzić wybory w ciągu 45 dni i jest nam do tego potrzebna pomoc – oznajmiła Cichanouska na poniedziałkowym spotkaniu online z ambasadorami państw UE w OBWE.
Według opozycjonistki Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE jest centralnym organem, który może pomóc w zorganizowaniu nowych, wolnych wyborów zgodnie z międzynarodowymi standardami i pod międzynarodowym nadzorem.
Cichanouska uważa również, że OBWE mogłaby wziąć na siebie organizację dialogu w celu rozwiązania kryzysu na Białorusi.
- OBWE może stworzyć platformę kontaktową i zacząć od eksperckiego okrągłego stołu z udziałem UE, demokratycznych sił Białorusi i Rady Koordynacyjnej oraz przedstawicieli reżimu Łukaszenki – oznajmiła.
Zaapelowała również o pomoc w zorganizowaniu jej i innym liderom sił demokratycznych bezpiecznego powrotu do kraju. Na Białorusi od sierpnia 2020 roku trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Cichanouska została zmuszona do emigracji i przebywa na Litwie.
- Wraz ze społecznością międzynarodową chciałabym znaleźć możliwość bezpiecznego powrotu na Białoruś. Ponieważ wszczęto wobec mnie dwie sprawy karne z wydaniem międzynarodowego listu gończego, powinny to być specjalne gwarancje mojego powrotu. Sytuacja z (rosyjskim opozycjonistą Aleksiejem) Nawalnym pokazała, że jest do tego potrzebna pomoc społeczności międzynarodowej i przede wszystkim OBWE – uważa Cichanouska.
Tydzień temu oceniła, że nowe wybory na Białorusi i referendum w sprawie nowej konstytucji powinny odbyć się przed końcem 2021 roku i bez udziału Łukaszenki.
Cichanouska była kandydatką w wyborach prezydenckich na Białorusi 9 sierpnia i cieszyła się w nich dużym poparciem społecznym. Mimo tego według oficjalnych wyników uzyskała zaledwie 10,1 proc. głosów, a jako zwycięzcę ogłoszono rządzącego od 1994 roku prezydenta Łukaszenkę z wynikiem 80,1 proc.