Nastoletni pasażer małego samolotu transportowego próbował przejąć kontrolę nad sterami maszyny, by popełnić samobójstwo - podała agencja Associated Press. Do zdarzenia doszło w środę w zachodniej Alasce. Pilotowi udało się udaremnić zamiary chłopca.
Gdy 18-latek pochwycił stery, niewielki samolot typu Cessna Caravan zaczął gwałtownie opadać. Pilotowi udało się jednak zapanować nad sytuacją i bezpiecznie wylądować na lotnisku docelowym.
Incydent miał miejsce w środę podczas rejsu z Bethel do Aniaku, kiedy samolot transportowy zaczął podchodzić do lądowania.
Według ustaleń policji stanowej 18-latek opuścił nagle fotela pasażera i na chwilę przejął kontrolę nad sterami. Pilotowi i pozostałym pasażerom udało się jednak szybko unieszkodliwić napastnika, który tłumaczył następnie, że w ten sposób chciał odebrać sobie życie.
Młody mężczyzna zeznał też, że szukał wcześniej pomocy u psychologów zajmujących się terapią poznawczo-behawioralną, ale nie przyniosło to efektów.
Po wylądowaniu samolotu 18-latek został aresztowany, a w czwartek oskarżono go m.in. o napaść.
Alaska-
— Blanche Victoria (@tammytabby) July 9, 2021
Jaden Lake-Kameroff, 18, passenger aboard the small Cessna Caravan aircraft-
Grabs the controls of plane & tries to crash it into the ground in desperate struggle with pilot-
Plane went into a full nosedive b4 pilot could gain control & land it- pic.twitter.com/KnbRYJzKu0
Rzecznik biura prokuratora generalnego na Alasce zapowiedział, że zarzuty zostaną postawione po zakończeniu dochodzenia policyjnego. Śledztwo prowadzi zarazem Federalna Administracja Lotnictwa.
- Na pokładzie Cessny Caravan znajdowało się w sumie sześć osób. Wszystkie z pięciu miejsc pasażerskich były zajęte - powiedział mediom rzecznik prasowy policji stanowej Austin McDaniel.
- Nastolatek prosił wcześniej pilota o zgodę na pilotowanie samolotu i zajęcie wolnego miejsca drugiego pilota. Obie te prośby zostały odrzucone - wyjaśnił McDaniel. Rzecznik dodał, że w samolocie nie było żadnej przegrody oddzielającej miejsca pasażerów od pilotów.