Przejdź do treści

Chiny: Papież pominięty w nowych zasadach nominacji biskupów. Duchowni mają wspierać władze KPCh

Źródło: Fot. Flickr/Henry Bemis

Zgodnie z nowymi zasadami, które wejdą w życie 1 maja br., Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich oraz tamtejsza konferencja biskupia będą wybierały, zatwierdzały i wyświęcały kandydatów na biskupów. Nie wspomina się tam o jakiejkolwiek roli papieża w tym procesie.

Zgodnie z zasadami zawartymi w dokumencie „Środki administracyjne dla duchownych religii” prorządowe Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich (PSKCh) będzie wybierać kandydatów na biskupów. Ich zatwierdzanie i wyświęcanie będzienależeć do Chińskiej Konferencji Biskupów Katolickich. Gdy nowy biskup zostanie wyświęcony, PSKCh i konferencja episkopatu poinformują o tym Państwową Administrację Spraw Religijnych.

Nie ma mowy o roli papieża czy Stolicy Apostolskiej, mimo porozumienia  zawartego w 2018 r. Choć treść dokumentu nie została ujawniona, to przypuszcza się, że wybrani w Chinach biskupi są aprobowani lub wetowani przez Stolicę Apostolską. Dotychczas doszło do trzech nominacji na podstawie porozumienia, które także przywróciło komunię episkopatu Chin z papieżem.

Duchowni mają popierać socjalizm

Wśród nowych środków administracyjnych dla duchownych jest ich rejestracja w bazie danych, a także wymóg promowania wartości wyznawanych przez Komunistyczną Partię Chin. Duchowni „powinni kochać ojczyznę, wspierać władze KPCh, popierać system socjalistyczny” oraz „przestrzegać kierunki sinizacji religii w Chinach”. Sinizacja sprowadza się do kontrolowania praktyk religijnych przez władze.

Duchowni mają działać na rzecz „podtrzymywania jedności narodowej, zgody religijnej i społecznej stabilności”. Powinni tak kierować obywatelami, by byli patriotami posłusznymi prawu.

Monitoring miejsc kultu

Zarejestrowany duchowny nie może też organizować, być gospodarzem ani uczestniczyć w niezatwierdzonej przez władze działalności religijnej, prowadzonej w nieautoryzowanych przez nie miejscach, ani nauczać poza szkołami religijnymi. Musi należeć do jednej z religii podległej państwu. Nie może więc uzyskać rejestracji pastor „kościoła domowego” czy ksiądz z „podziemnej” wspólnoty. Duchowni będą przechodzić szkolenia z „edukacji politycznej” i „edukacji kulturalnej”, a ich postępowanie ma być ocenianie zgodnie z ustalonym systemem nagród i kar.

Wejścia do miejsc kultu będą regulowane poprzez monitoring, weryfikację tożsamości osoby wchodzącej oraz jej rejestrację.

Według agencji CNA, około 6 mln katolików zarejestrowało się w PSKCh. Pozostałe kilkanaście milionów należy do wspólnot „podziemnych”, czyli lojalnych wyłącznie wobec Stolicy Apostolskiej, nieuznawanych przez władze.

eKai

Wiadomości

Zaskarżono wyrok dot. śmiertelnego potrącenia dziecka

Post i detoks – Jak oczyścić organizm i poprawić zdrowie? | Żyj lepiej

Baez i Muller w finale w Rio de Janeiro

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

SPRAWDŹ TO!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Najnowsze

Zaskarżono wyrok dot. śmiertelnego potrącenia dziecka

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

SPRAWDŹ TO!

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Post i detoks – Jak oczyścić organizm i poprawić zdrowie? | Żyj lepiej

Baez i Muller w finale w Rio de Janeiro

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"