Chiński sąd skazał w czwartek trzech aktywistów walczących z korupcją w życiu publicznym na kary pozbawienia wolności za "tworzenie niepokojów". Liu Ping i Wei Zhongping zostali skazani na sześć i pół roku więzienia, a Li Sihua na trzy lata.
Proces działaczy społecznych przed sądem w prowincji Jiangxi w południowo-wschodnich Chinach trwał od roku. Aktywiści zostali zatrzymani po opublikowaniu zdjęć, na których pojawili się obok transparentów wzywających chińskich polityków do ujawnienia osobistych majątków.
Cała trójka została skazana za "tworzenie niepokojów". Liu i Wei z Ruchu Nowych Obywateli oskarżono dodatkowo o "nakłanianie ludzi do zgromadzeń publicznych, mających na celu zakłócanie porządku w miejscu publicznym" i "wykorzystywanie diabelskiego kultu do przedstawiania w złym świetle funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa" - poinformowało Amnesty International. Zdaniem międzynarodowej organizacji zajmującej się prawami człowieka zarzuty te były bezzasadne. "Od samego początku stawiane im zarzuty były niedorzeczne" - podkreślił przedstawiciel organizacji William Nee.
W kwietniu br. chiński sąd podtrzymał wyrok czterech lat więzienia dla znanego działacza antykorupcyjnego i praw człowieka, prawnika Xu Zhiyonga, który m.in. wzywał komunistycznych przywódców do ujawnienia majątków. Amnesty International zarzucała już wtedy władzom Chin hipokryzję, zwracając uwagę, że Pekin prowadzi kampanię przeciwko działaczom, jednocześnie wykazując chęć walki z łapówkarstwem