Chińskie władze przetrzymują milion muzułmanów i każą im jeść wieprzowinę

Chińskie władze przetrzymują ponad milion wyznawców Mahometa w specjalnych obozach internowania, gdzie są zmuszani do spożywania mięsa i picia alkoholu. Chińczycy chcą w ten sposób zredukować zjawisko ekstremizmu islamskiego.
Chińczycy chcą wymóc na przetrzymywanych muzułmanach porzucenie swoich przekonań religijnych. Byli więźniowie tych obozów ujawnili niedawno w mediach, przez jakie piekło musieli przechodzić tylko dlatego, że islam jest ich religią. Szacuje się, że w zachodniej prowincji Sinkiang przetrzymywanych jest od 900 tys. do nawet miliona "innowierców".
Internowani w obozach byli poddawani torturom psychicznym i fizycznym. Chińczycy zmuszali ich m.in. do picia alkoholu i jedzenia wieprzowiny, których spożywanie jest surowo zabronione przez Koran. Uczestnicy przymusowych obozów reedukacyjnych dzień w dzień mieli musieli wyrzekać się swojej religii, tożsamości i bliskich.
– To ogromna presja psychiczna, kiedy musisz wyrzec się siebie samego, ujawniać i negować swój sposób myślenia. Myślę o tym każdej nocy, aż do rana. Nie mogę przez to spać. Myśli o pobycie tam towarzyszą mi na okrągło – powiedział Bekali, muzułmanin z Kazachstanu, któremu udało się opuścić obóz.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"
Prof. Piotrowski: Sędziowie mogą dokonać oceny, czy rozporządzenie ministra jest zgodne z Konstytucją
"Sąd dokonał nieuprawnionej merytorycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". Jest ruch prokuratury ws. Nowaka
„Friz & Wersow. Miłość w czasach online” miało być hitem, a wyszła katastrofa. Drugi najgorzej oceniany polski film w historii!
Ostrzegała przed ginekologiem-aborterem, została skazana. Teraz będzie prosić prezydenta o ułaskawienie
Najnowsze

KRS skierowała do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie Żurka dotyczące przydziału spraw sędziom

W czwartek i piątek odbędzie się oficjalna wizyta Karola Nawrockiego w Estonii

Prof. Piotrowski: To jest ostentacyjne łamanie prawa przez ministra sprawiedliwości
