Przejdź do treści
Chińskie władze drastycznie ograniczyły wolność mediów. Najbardziej cierpią zagraniczni korespondenci
Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Wolność mediów w Chinach gwałtownie się zmniejszyła, a władze drastycznie nasiliły działania przeciwko zagranicznym dziennikarzom, m.in. pod pretekstem pandemii Covid-19 – ocenił w poniedziałek Klub Korespondentów Zagranicznych w Chinach (FCCC) na podstawie ankiety.

Po raz trzeci z rzędu ani jeden z korespondentów nie uznał w dorocznym badaniu, że warunki pracy w Chinach uległy poprawie. Raport opracowano na podstawie ankiety z udziałem 150 korespondentów oraz rozmów z szefami placówek zagranicznych mediów w Chinach – wyjaśnił FCCC.

- Chińskie władze dramatycznie nasiliły w 2020 roku działania w celu utrudnienia pracy zagranicznym korespondentom. Wszystkie gałęzie władzy państwowej, w tym systemy nadzoru wprowadzone, by opanować koronawirusa, zostały wykorzystane do nękania i zastraszania dziennikarzy, ich chińskich kolegów po fachu, a także osób, z którymi zagraniczna prasa chciała robić wywiady – napisano w raporcie.

Klub wyraził „skrajne rozczarowanie” z powodu „szybkiego zmniejszania się” wolności słowa i wolności prasy w Chinach, szczególnie w kontekście zaplanowanych na 2022 rok Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

- Byłem zaskoczony poziomem zastraszania i nękania w tym roku, szczególnie w przypadku jakichkolwiek doniesień związanych z koronawirusem (…) W skrócie, w tym roku to wyszło poza skalę – powiedział cytowany w sprawozdaniu z ankiety korespondent jednego z brytyjskich mediów.

- Podczas licznych wyjazdów reporterskich byliśmy bez przerwy śledzeni przez nawet tuzin nieoznakowanych samochodów. Nękano nas, grożono nam i powstrzymywano nas przed zdobywaniem materiału, odmawiano wstępu do hoteli, a później, po powrocie do Pekinu, wezwano nas do chińskiego MSZ i zarzucono nam, że to my jesteśmy odpowiedzialni – wyjaśnił ten dziennikarz, którego nazwiska nie podano.

FCCC zwraca również uwagę, że chińska propaganda promowała teorię, zgodnie z którą koronawirus przybył do Chin z zagranicy. Spowodowało to wzrost nastrojów ksenofobicznych i dodatkowo utrudniło życie i pracę zagranicznych dziennikarzy w Chinach – oceniono w raporcie.

Na ograniczanie możliwości pracy poskarżyło się w ankiecie wszystkich 18 zagranicznych dziennikarzy, którzy starali się opisywać sytuację w regionie Sinciang na zachodzie ChRL. Chińskie władze odrzucają tymczasem oskarżenia o ludobójstwo, łamanie praw człowieka i wykorzystywanie pracy przymusowej mieszkających w tym regionie Ujgurów i innych muzułmanów.

O restrykcjach mówi również większość spośród korespondentów, którzy próbowali pracować w regionach zamieszkanych przez Tybetańczyków, w Mongolii Wewnętrznej, w zagłębiach przemysłowych, a także w pobliżu granic z państwami Azji Południowo-Wschodniej - wynika z raportu.

FCCC przypomina, że dwaj korespondenci mediów australijskich zostali w 2020 roku uwikłani w śledztwo dotyczące bezpieczeństwa państwowego, byli w nocy nachodzeni i przesłuchiwani przez funkcjonariuszy. Chińskie władze zakazały im wyjazdu, ale ostatecznie – po negocjacjach dyplomatycznych na wysokim szczeblu – pozwolono im wrócić do Australii.

Według jednego z tych dziennikarzy, Michaela Smitha z dziennika „Australian Financial Review”, zakaz wyjazdu wobec korespondentów pokazuje, że stare reguły już nie obowiązują. „Zanim to się stało, zakładaliśmy, że jako korespondenci zagraniczni w najgorszym wypadku będziemy deportowani albo odbiorą nam wizy” – powiedział Smith.

Klub zaznacza, że w pierwszej połowie 2020 roku z Chin wydalono co najmniej 18 dziennikarzy amerykańskich gazet - „New York Times”, „Wall Street Journal” i „Washington Post”. Wizy dziennikarskie stały się kartą przetargową w narastającym sporze amerykańsko-chińskim, a Waszyngton również wydalił wielu dziennikarzy chińskich.

W 2020 roku chińskie władze zatrzymały również posiadającą obywatelstwo Australii dziennikarkę państwowej chińskiej telewizji Cheng Lei, a także Chinkę Haze Fan, która pracowała w chińskim biurze agencji Bloomberg. Obie kobiety wciąż są w areszcie, podejrzewane o zagrożenie bezpieczeństwu państwa. 

PAP

Wiadomości

SPRAWDŹ TO!

Kolejny sukces! Republika znów nad TVN24!

Szewczak: koalicja 13 grudnia błaznuje

Strajk komunikacji miejskiej w całym kraju. Wiemy więcej!

W eliminacjach Mistrzostw Europy tylko remis

Rząd Tuska i Trzaskowski w żałobie po wygranej Trumpa

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Prezes PiS odpowiedział dziennikarzom w Sejmie: „Jedna wielka patologia”

Policjanci nie chcą brać udziału w prowokacjach Tuska?

SPRAWDŹ TO!

Elon Musk bez ogródek o niemieckim kanclerzu: „Olaf to głupiec”

Kowalewski: Jako trener kadry nigdy tak wysoko nie wygrałem

Andruszkiewicz: rząd Tuska został „zainstalowany” przez Berlin

36-latka wjechała autem w dom. Była pijana!

Ma zarzuty za bezpodstawne wystawianie recept na opioidy...

HIT DNIA

Tusk miał być "królem Europy". Ograno go kolejny raz! [ZDJĘCIE]

HIT! Sikorski obnaża hipokryzję i donosicielstwo… własnego ugrupowania

Siemieniec: Podoba mi się zespół ofensywny, nie kalkulujący

Najnowsze

Kolejny sukces! Republika znów nad TVN24!

SPRAWDŹ TO!

Rząd Tuska i Trzaskowski w żałobie po wygranej Trumpa

Prezes PiS odpowiedział dziennikarzom w Sejmie: „Jedna wielka patologia”

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Policjanci nie chcą brać udziału w prowokacjach Tuska?

Elon Musk bez ogródek o niemieckim kanclerzu: „Olaf to głupiec”

SPRAWDŹ TO!

Szewczak: koalicja 13 grudnia błaznuje

Strajk komunikacji miejskiej w całym kraju. Wiemy więcej!

W eliminacjach Mistrzostw Europy tylko remis