Burmistrz Melitopola wymieniony na rosyjskich jeńców

Ukraina przekazała stronie rosyjskiej dziewięciu schwytanych żołnierzy, aby uwolnić mera miasta Melitopol, Iwana Fedorowa, który został porwany w zeszłym tygodniu, podała ukraińska agencja informacyjna Interfax, cytując wysokiego rangą urzędnika administracji prezydenta Zełenskiego.
"Iwan Fiodorow został zwolniony z rosyjskiej niewoli... Za niego Rosja otrzymała dziewięciu wziętych do niewoli żołnierzy, poborowych, w rzeczywistości dzieci urodzone na przełomie 2002 i 2003 roku." - czytamy w komunikacie ukraińskiej agencji.
Biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego podało wcześniej, że burmistrz Iwan Fedorow został zwolniony, ale nie podało szczegółów.
Po odzyskaniu wolności burmistrz Melitopola rozmawiał telefonicznie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Melitopol, w obwodzie zaporoskim, jest zajęty przez wojska rosyjskie.Z ich inicjatywy merem została tam członkini prorosyjskiej partii „Opozycyjna Platforma – Za Życie” radna Hałyna Danylczenko, która zachęca mieszkańców, by „dostosowali się do nowej sytuacji”.
Fedorow został w piątek uprowadzony przez Rosjan; Prezydent Zełenski powiedział, iż Fedorow był torturowany i żądano od niego, by publicznie uznał okupacyjne władze rosyjskie.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Jack Strong na X ujawnia: w ministerstwie sprawiedliwości mają już dość Bodnara i czekają na powrót Ziobry
Szef MSWiA nie wie, że sąd administracyjny cofnął dwie decyzje dot. odebrania poświadczeń prof. Cenckiewiczowi?
Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Prezydent o zbrodni w Michniowej: miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie
Zranił 17-latka w centrum Tarnowa. Nastolatek z raną brzucha trafił do szpitala, trwają poszukiwania napastnika
Najnowsze

Jack Strong na X ujawnia: w ministerstwie sprawiedliwości mają już dość Bodnara i czekają na powrót Ziobry

Szef MSWiA nie wie, że sąd administracyjny cofnął dwie decyzje dot. odebrania poświadczeń prof. Cenckiewiczowi?

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Prezydent o zbrodni w Michniowej: miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie
