W katastrofie budowlanej w piątek w Antwerpii zginęło pięć osób, a dziewięć doznało obrażeń po tym, jak zawaliła się część budowanej szkoły. W sobotę po południu ratownicy wydobyli spod gruzów zwłoki ostatniego poszukiwanego pracownika budowlanego.
W piątek po południu z nieznanych przyczyn zawaliła się górna część budowanej w Antwerpii wielopiętrowej szkoły. Według The Brussels Times szkoła miała zostać otwarta w nowym rok szkolnym 1 września i firma budowlana próbowała przyśpieszyć prace, aby dotrzymać terminu.
Pięć śmiertelnych ofiar katastrofy to robotnicy budowlani, Portugalczyk i Rumun, narodowość pozostałych nie została jeszcze potwierdzona, ale prawdopodobnie to dwóch Portugalczyków i Rosjanin.
Trzech z dziewięciu hospitalizowanych rannych jest na oddziale intensywnej opieki medycznej,ich stan jest ciężki ale nie ma zagrożenia życia.
Belgijski król Filip i premier belgijskiego rządu Alexander De Croo odwiedzili w sobotę miejsce tragedii.