W szwajcarskim Davos trwa 48. Światowe Forum Ekonomiczne, w którym biorą udział premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda. Przyjechał również były premier Wielkiej Brytanii, David Cameron. Po swoim oficjalnym wystąpieniu, kiedy myślał, że kamery są już wyłączone, powiedział kilka szczerych słów o Brexicie, które obecnie są szeroko komentowano po drugiej stronie kanału La Manche.
David Cameron ucinał sobie pogawędkę z przedsiębiorcą Lakshmi Mittalem, brytyjsko-indyjskim biznesmenem, który na szeroką skalę inwestuje także w Polsce (to on przejął między innymi słynną krakowską Hutę im. T. Sendzimira).
„Wszyscy cały czas tylko gadają o Brexicie,” powiedział Mittal do byłego premiera.
„Wiem, to frustrujące,” odpowiedział Cameron, również lekko zdegustowany. „Ale przecież cały czas powtarzam: to był błąd, ale żadna tragedia. Brexit okazał się o wiele mniej straszny, niż początkowo myśleliśmy, aczkolwiek nie będzie łatwo.”
Całość nagrania trwa 20 sekund, ale wywołało ono niemały skandal w Anglii. Przed referendum o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w 2016 r., David Cameron argumentował (wówczas jeszcze był premierem), że Brexit odbędzie się z wielką szkodą dla brytyjskiej gospodarki i dlatego obywatele powinni wypowiedzieć się za pozostaniem w brukselskich strukturach. Zwolennicy Brexitu tymczasem twierdzili, że Cameron specjalnie stara się wzbudzić strach u swoich obywateli, aby osiągnąć swój cel. Nazwali ten zabieg „project fear”, czyli projekt strach.