Eurogrupa nie zgodziła się na przedłużenie programu pomocowego dla Grecji z EMS ani na redukcję jej długu. Brak porozumienia będzie oznaczał, że o północy skończy się dotychczasowy program pomocowy i Grecja stanie się bankrutem.
Jak poinformował przewodniczący grupy Jeroen Dijsselbloem, eurogrupa jednak spotka się jeszcze w środę i przedyskutuje nowe propozycje, które ma przesłać Grecja.
We wtorkowy wieczór odbyła się wideokonferencja strefy euro ws. nowych popołudniowych propozycji Aten.
Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem poinformował, że jest za późno na przedłużenie programu pomocowego dla Grecji, pomimo że dziś prosiły o to Ateny. – Instytucje rozważą prośbę Grecji o nowy program pomocowy dopiero po referendum – dodał, mówiąc o zaplanowanym na 5 lipca greckim referendum.
Bez porozumienia w sprawie reform i zadłużenia Grecji nie zostanie odblokowana ostatnia transza pomocy w wysokości 7,2 mld euro. Bez tych pieniędzy Ateny nie mogą zrealizować swych zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, któremu do końca czerwca muszą spłacić kolejną ratę zadłużenia w wysokości 1,6 mld euro.
Na Placu Sindagma znajdującym się w samym centrum Aten zgromadził się wielotysięczny tłum, który opowiada się za pozostaniem Grecji w strefie euro. Ludzie oczekują na decyzje w sprawie przyszłości swego kraju.