Zwolennicy odsuniętego od władzy egipskiego prezydenta Mohammeda Mursiego zbojkotują styczniowe referendum w sprawie nowej konstytucji i rozpoczną kampanię przeciwko temu głosowaniu - poinformował jeden z ich rzeczników.
Sojusz Przeciwko Zamachowi Stanu, zdominowany przez Bractwo Muzułmańskie, wcześniej zapowiadał, że będzie apelował do swoich stronników, by głosowali przeciwko nowej konstytucji.
- Odrzucamy jakiekolwiek głosowanie zorganizowane przez wojskowy reżim - oświadczył rzecznik Sojuszu Hamza al-Farawi. Jego składająca się z islamistycznych ugrupowań koalicja domaga się powrotu Mursiego do władzy. 3 lipca został on obalony przez wojsko i obecnie przebywa w areszcie.
Sojusz, który mimo poważnych represji prawie codziennie organizuje protesty, rozpocznie też kampanię, podczas której będzie zachęcać do bojkotu głosowania - dodał Farawi.
Referendum konstytucyjne odbędzie 14 i 15 stycznia; umożliwi ratyfikowanie nowej ustawy zasadniczej, która zastąpi konstytucję zawieszoną przez armię po odsunięciu Mursiego od władzy.
Projekt usuwa mające islamistyczny charakter postanowienia, których wprowadzenie do konstytucji zatwierdzono w referendum w ub. r., gdy urząd prezydenta sprawował Mursi. Zwiększa także autonomię sił zbrojnych, których wpływ na życie polityczne Egiptu jest już obecnie przemożny.
Nowa konstytucja wprowadza zakaz działania partii zakładanych "z pobudek religijnych". Największe kontrowersje wzbudza jednak zapis dotyczący wojska; pozwala on armii na sądzenie cywilów "w przypadku bezpośredniego ataku na siły zbrojne i ich sprzęt".
Przyjęcie projektu pozwoli na zmianę kolejności przewidywanych na przyszły rok wyborów powszechnych. W lipcu zadeklarowano, że najpierw odbędą się wybory parlamentarne, ale proponowana nowa ustawa zasadnicza umożliwi dokonanie najpierw elekcji prezydenta.