Przejdź do treści
Biznesmen Andrej Kiska zwyciężył w wyborach prezydenckich na Słowacji
Flickr/Thomas Quine/CC BY 20

51-letni bezpartyjny biznesmen i filantrop Andrej Kiska, do niedawna jeszcze bliżej nieznany na słowackiej scenie politycznej, został zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich na Słowacji. Jego rywal, obecny premier Robert Fico, uznał swoją porażkę.

Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że według ostatecznych wyników głosowania opublikowanych w niedzielę nad ranem, Kiska otrzymał 59,4 proc. głosów a Fico, urzędujący premier i przywódca centrolewicowej partii Smer-Socjaldemokracja (Smer-SD) - 40,6 proc.

- Chciałbym pogratulować (zwycięstwa) Kisce" - powiedział dziennikarzom Fico. "Najbliższe kilka dni zamierzam poświęcić analizie sytuacji - dodał. Odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

Zwycięski Kiska powiedział swym wiwatującym zwolennikom w jednym z hoteli w Bratysławie, że "będzie starał się uczynić naszą politykę bardziej ludzką". - Będę wspierał każdego przyzwoitego obywatela tego kraju - dodał.

Kiska będzie czwartym z kolei prezydentem Słowacji od czasu uzyskania przez ten kraj niepodległości, po rozpadzie Czechosłowacji w 1993 r.

W pierwszej turze wyborów 15 marca Kiska i Fico otrzymali odpowiednio 24 i 28 proc. głosów, przy frekwencji wyborczej 43,4 proc. Kiska, zwycięzca drugiej tury, zastąpi na stanowisku głowy państwa Ivana Gasparovicia, który sprawował urząd prezydenta przez dwie 5-letnie kadencje od 2004 r. Jego druga i ostatnia, dozwolona przez konstytucję kadencja, upływa 15 czerwca.

Urząd prezydenta na Słowacji ma charakter głównie reprezentacyjny jednak do jego uprawnień należy m. in. wybór premiera i mianowanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent może również stosować prawo weta wobec uchwalonych ustaw, ale prezydenckie weto może być uchylone przez większość parlamentarną.

Kiska dorobił się fortuny na utworzonych przez niego w latach 90. ub. wieku dwóch firmach udzielających kredytów konsumpcyjnych. W roku 2005 sprzedał je i przekształcił się w filantropa powołując fundusz dobroczynny "Dobry Anioł" pomagający finansowo rodzinom z chorymi dziećmi. Fico i inni krytycy zarzucali mu, że jest politycznym amatorem a fortuny dorobił się udzielając pożyczek na lichwiarski procent.

W pierwszych komentarzach powyborczych analitycy wskazują, że Kiska zbijał kapitał polityczny na niezadowoleniu Słowaków z sytuacji gospodarczej kraju, a zwłaszcza z utrzymującego się wysokiego bezrobocia. Mimo, że Słowacja przyciągnęła kilku zagranicznych inwestorów, takich jak koncerny motoryzacyjne Volkswagen i Kia, bezrobocie wciąż utrzymuje się na poziomie ponad 13 proc.

Według słowackich mediów, wybory prezydenckie były w istocie referendum, którego przedmiotem była negatywna ocena rządów 49-letniego Roberta Fico. Był on premierem w latach 2006-2010 a urząd szefa rządu objął ponownie w roku 2012. Analitycy podkreślają, że wynik wyborów odzwierciedla też coraz większą nieufność Słowaków do tradycyjnych partii politycznych, wstrząsanych skandalami korupcyjnymi.

Zdaniem Reutera, wyniki wyborów świadczą o niechęci społeczeństwa słowackiego do uzyskania przez Fico i jego partii Smer-SD dominującej pozycji na słowackiej scenie politycznej. W razie zwycięstwa bowiem, Fico i jego partia uzyskaliby kontrolę nad wszystkimi ośrodkami władzy na Słowacji.

Te nastroje wykorzystywał Kiska argumentując, że kraj potrzebuje przeciwwagi dla partii Smer, a prezydent nie może być "przedłużeniem partii politycznej".

Usunięto obraz.

Andrej Kiska                                                                                                   fot. wikipedia/CC BY-SA 3.0

pap

Wiadomości

Donald Trump: 250 milionów ludzi, to nie są śmieci!

Rosja uderzyła w blok w Charkowie; zginęło dziecko, wielu rannych

Premier Hiszpanii bierze media publiczne. Kontrowersyjna ustawa

19 osób zginęło w izraelskim ataku na region Baalbek

Z Radomia do Watykanu. Szopka Rodaka jedzie na międzynarodową wystawę

Straż Graniczna zachęca do starania się o azyl

Błaszczak: Tuskowi bardzo doskwiera opracowanie prof. Cenckiewicza i red. Rachonia, bo ujawnia całą prawdę

Fogiel: reseciarze robią co mogą, żeby ukryć swoje powiązania z Rosją

Europejski rozbiór Polski. Czas zamachu na Konstytucję i sprzedaż suwerenności!

Kolejny znany muzyk staje w obronie Muńka Staszczyka. Sidney Polak: dobrze, że poszedł do Republiki

Ponad połowa Polaków obawia się tego, co będzie z polską gospodarką

Wdrożenie nowego systemu azylowego. To zaleca niemiecka minister

Miał broń i materiały wybuchowe. Teraz ma też zarzuty

Rosyjscy sabotażyści szkolą się blisko naszej granicy

Paweł Szopa jest już w Polsce

Najnowsze

Donald Trump: 250 milionów ludzi, to nie są śmieci!

Z Radomia do Watykanu. Szopka Rodaka jedzie na międzynarodową wystawę

Straż Graniczna zachęca do starania się o azyl

Błaszczak: Tuskowi bardzo doskwiera opracowanie prof. Cenckiewicza i red. Rachonia, bo ujawnia całą prawdę

Fogiel: reseciarze robią co mogą, żeby ukryć swoje powiązania z Rosją

Rosja uderzyła w blok w Charkowie; zginęło dziecko, wielu rannych

Premier Hiszpanii bierze media publiczne. Kontrowersyjna ustawa

19 osób zginęło w izraelskim ataku na region Baalbek