Iryna Słaunikawa, która reprezentuje na Białorusi telewizję Biełsat, znajduje się w mińskim areszcie Akrescina – poinformowała w niedzielę Nasza Niwa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że została ona wraz z mężem zatrzymana „za wykroczenie”.
Taką informację miał otrzymać jej ojciec, który udał się na komisariat, by zgłosić zaginięcie. Telefony Słaunikawej i jej męża nie odpowiadały w sobotę, chociaż w nocy samolot, do którego wsiedli w Egipcie, wylądował w Mińsku. Na tej podstawie obrońcy praw człowieka uznali, że najprawdopodobniej została ona zatrzymana na lotnisku.
Słaunikawa jest przedstawicielką telewizji Biełsat na Białorusi. Portal i sieci społecznościowe tej finansowanej przez Polskę telewizji białoruskojęzycznej, zostały przez władze uznane za „ekstremistyczne”.
Dwie reporterki Biełsatu Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa odbywają karę dwóch lat więzienia za prowadzenie relacji online z protestu, upamiętniającego śmiertelnie pobitego przez „nieznanych sprawców” w listopadzie 2020 r. Ramana Bandarenkę.