Dziś podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE (LIBE) miała miejsce kolejna dyskusja nt. stanu praworządności w Polsce. Głos w niej zabrał eurodeputowany EKR Patryk Jaki.
Patryk Jaki przypomniał, że LIBE jest Komisją, która w teorii powinna się zajmować ochroną praw człowieka i praworządnością.
"Chciałbym zauważyć, że w ciągu ostatniego miesiąca odrzuciliście Państwo wnioski o dyskusję na temat wzrostu antysemityzmu w Niemczech, który nawet w opinii Komisji Europejskiej jest nieprawdopodobny. Odrzuciliście Państwo wniosek o dyskusję na temat dostarczania lewej broni po embargu przez największe państwo Unii Europejskiej. Odrzuciliście dyskusję na temat fałszowania wyborów w Niemczech, a dowodów na to jest wystarczająco dużo, nie tylko w niemieckich gazetach. Odrzuciliście także całą dyskusję na temat Nord Stream 2, który ciągle może być używany jako broń do kolejnych wojen Putina" – punktował Jaki.
Zamiast tego, zauważył eurodeputowany, LIBE zajmuje się tym, co zawsze. "Już po raz setny raz na tej komisji zajmujecie się Polską. I ciągle uważacie, że Polska nie może robić dokładnie tego, co robią inne państwa. Nadal uważacie, że w Polsce jest upolityczniony sposób wyboru sędziów, kiedy wiadomo, że dokładnie tak samo wybierani są w co najmniej dziesięciu innych krajach Unii Europejskiej. Ale oczywiście tylko Polska Wam przeszkadza" – stwierdził Jaki.
Europoseł mówił, że LIBE zapraszając nieustannie tych samych gości z Polski, postępuje w sposób uniemożliwiający zachowanie jakiegokolwiek obiektywizmu. "Skoro jesteście tak przekonani o swojej racji, to dlaczego boicie się zaprosić choć jedną osobę, która myśli inaczej niż wy? Tak bardzo boicie się argumentów?" – pytał Jaki.
Większość w PE odrzuciła wniosek o debatę ws. nielegalnego dostarczania broni Rosji po embargu, rozmontowania #NordStream2 , wzrostu antysemityzmu na zachodzie i fałszerstwach wyborczych w Niemczech. Za to zawsze jest czas, aby zając się Polską. Wnioski o kolejne sankcje na 🇵🇱 pic.twitter.com/aRhtUkQdp3
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) June 16, 2022
Komentując dobór gości, europoseł stwierdził: "Przedstawiacie tych ludzi jako ekspertów, a nie mówicie nic o tym, że np. jeden z nich jest kandydatem EPP w wyborach parlamentarnych. I teraz pytacie waszego kolegę z list parlamentarnych o "obiektywną opinię", a on oczywiście się w wami zgadza. Tworzycie układ, który was chroni i zakrywa wasze własne problemy".
Patryk Jaki zauważył także, że pominięty został zupełnie najważniejszy problem związany z sądownictwem w Polsce, a mianowicie z tzw. doktryna Neumanna. Jak przypomniał, sprawa dotyczy byłego szefa klubu Platformy Obywatelskiej z EPP, który będąc przypadkowo nagranym przez swojego kolegę, powiedział, że sędziowie "będą pilnować, żeby nikomu z ich układu nic się nie stało". "I wiele takich wyroków i postanowień w Polsce jest dokładnie w tym duchu. Ale oczywiście nikogo z Was to nie interesuje i nie chcecie, żeby wszyscy się o tym dowiedzieli" – dodał Jaki.
Polski polityk wskazał także, że na LIBE mówi się, że wielu sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną jest bohaterami i wszystkie decyzje muszą być zmienione. "Ciekawe. Bo wśród tych decyzji jest np. ta dotycząca oskarżenia o gwałt sędziego na koleżance, o pospolitą kradzież, o jazdę po pijanemu i o inne pospolite przestępstwa. Gratuluję, że bronicie takich ludzi" – mówił eurodeputowany.
Patryk Jaki skomentował także zachowanie europosłów podczas dyskusji i próby przekrzyczenia jego wystąpienia: "Ja się nie dziwię, że mi przerywacie. Sami tworzycie układ, który broni niemieckich i francuskich interesów z Putinem", skwitował.