Roboty, AI i insekty-szpiedzy: Niemcy prezentują strategię wojny przyszłości

W obliczu wojny w Ukrainie i rosnącej niepewności co do amerykańskiego wsparcia, Niemcy intensywnie modernizują swoją strategię obronną, stawiając na zaawansowane technologie. Według raportu Reutersa, Berlin inwestuje w roboty bojowe kontrolowane przez sztuczną inteligencję (AI), wyposażone w sensory owady-szpiedzy oraz bezzałogowe okręty podwodne, przygotowując się na „wojnę przyszłości” i aspirując do roli europejskiego lidera w innowacjach wojskowych.
Dotychczasowy model biznesowy Niemiec, charakteryzujący się awersją do ryzyka i powojenną kulturą pacyfistyczną, długo skutkował małym i konserwatywnym sektorem obronnym, chronionym amerykańskimi gwarancjami bezpieczeństwa. Sytuacja ta zmienia się drastycznie wskutek inwazji Rosji na Ukrainę i malejącej pewności co do amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa. Rząd kanclerza Friedricha Merza zamierza potroić roczny budżet obronny do 162 miliardów euro do 2029 roku, przeznaczając lwią część tych środków na rewolucjonizację natury wojny.
Sercem nowej strategii są zaawansowane technologie rozwijane przez niemieckie start-upy. Firma Helsing, najcenniejszy start-up obronny w Europie, rozwija technologie takie jak roboty bojowe z AI i autonomiczne minipodwodne. Swarm Biotactics tworzy „bio-roboty” – żywe owady wyposażone w kamery, sensory i moduły komunikacyjne, zdolne do działania indywidualnego lub w rojach. Marc Wietfeld, CEO ARX Robotics, podkreśla nową otwartość władz, cytując ministra obrony Borisa Pistoriusa:
Pieniądze nie są już wymówką, one są dostępne. To był przełomowy moment.
W celu ułatwienia współpracy z innowacyjnymi firmami, rząd przygotowuje nową ustawę o zamówieniach publicznych, która ma eliminować bariery dla start-upów i umożliwiać płatności z góry. Ustawa pozwoliłaby również ograniczyć udział w przetargach wyłącznie do firm z UE. Annette Lehnigk-Emden, szefowa agencji zamówień Bundeswehry, podkreśla, że zmiany wprowadzane przez drony i AI na polu walki są rewolucyjne, podobnie jak pojawienie się karabinów maszynowych, czołgów czy samolotów. Sven Weizenegger, dyrektor Cyber Innovation Hub, akceleratora technologicznego niemieckiej armii, zauważa również głęboką zmianę w postawie publicznej wobec przemysłu obronnego w Niemczech, wskazując na znacznie większą otwartość społeczeństwa na kwestie bezpieczeństwa.
Chociaż w pierwszej połowie XX wieku Niemcy były pionierami w technologiach wojskowych, po 1945 roku nastąpiła demilitaryzacja. Obecnie powrót do intensywnych badań wojskowych ma przynieść znaczące korzyści gospodarcze, podobnie jak w przeszłości projekty militarne doprowadziły do rozwoju internetu czy GPS. Markus Federle z funduszu Tholus Capital podkreśla, że silna baza przemysłowa w dziedzinie obronności oznacza silną gospodarkę i przyspieszoną innowację. Rosnące inwestycje prywatne w europejskie technologie obronne, które w 2024 roku osiągnęły 1 miliard dolarów (wzrost z 373 milionów w 2022), świadczą o rosnącym zaufaniu. Niemieckie start-upy obronne przyciągnęły w ostatnich pięciu latach 1,4 miliarda dolarów, stając się liderem na kontynencie. Kraj, z jego wyjątkowym talentem inżynieryjnym i niewykorzystanymi mocami produkcyjnymi sektora motoryzacyjnego, ma potencjał, by stać się liderem europejskiej obronności, jak podkreśla Sven Kruck, dyrektor ds. strategii w Quantum Systems.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Tusk nie wytrzymał. Hołownia to "zdrajca, głupiec, człowiek bez wyobraźni"?

Terefenko: Dwa miesiące po wyborach, a Polska wciąż bez jasności co do prezydenta.

Dariusz Matecki: Pod dworcem PKS w Szczecinie powstała wioska inżynierów
