– To historia osądzi ogromny wpływ Fidela Castro na los ludzi i świat wokół niego - napisał wciąż urzędujący prezydent USA Barack Obama.
– W chwili odejścia Fidela Castro wyciągamy przyjazną dłoń do Kubańczyków. Wiemy, że ta chwila wypełnia Kubańczyków, zarówno na Kubie, jak i w Stanach Zjednoczonych - silnymi emocjami – można przeczytać w oświadczeniu, które opublikowano na stronie Białego Domu.
Odchodzący prezydent USA przypomniał, że przez prawie sześćdziesiąt lat stosunki między państwami były nacechowane sporami i podziałami politycznym i to dopiero jego prezydentura przyniosła zmianę. – Oby w przyszłości relacje między naszymi narodami były zdefiniowane nie przez różnice, ale rzeczy, które łączą sąsiadów: więzi rodzinne, kulturowe, handlowe i ludzkie – dodaje Obama.
Prezydent USA złożył również kondolencje rodzinie zmarłego dyktatora.
O śmierci Fidela Castro poinformował jego brat Raul, który w 2006 roku przejął władzę. "Komendant i przywódca rewolucji kubańskiej zmarł wieczorem o godz. 22.29" - powiedział Raul Castro w telewizji kubańskiej.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!