Jedna z międzynarodowych firm analitycznych twierdzi, że w 2050 roku samodzielne prowadzenie aut będzie zakazane. Czy świat jest gotowy zaufać technologii i powierzyć jej swoje życie?
This self-driving car technology from Google is amazing
— Tech Burrito (@TechAmazing) September 17, 2021
RT via @TheSun pic.twitter.com/qLkEOvl2L1
Cały świat zmienia kurs rozwoju motoryzacji na tanią, bezemisyjną i ekologiczną. Póki co jest to wizja, której realizacja nie należy do najłatwiejszych. Trudno w ciągu kilku lat zmieć coś, co ewoluowało przez dekady i obecnie jest całkowicie powszechne i dostępne dla każdego człowieka na świecie. Walkę z negatywnymi skutkami wpływu motoryzacji na środowisko prowadzą zarówno rządzący na szczeblach państwowych, jak i firmy produkujące pojazdy.
Wraz z postępującą elektryfikacją rozwija się także technologia wykorzystywana m.in. przez systemy pokładowe montowane w samochodach. Od kilku lat pomału do gry wkraczają różnego rodzaju „wspomagacze”, których celem jest zmniejszenie lub całkowite ograniczenie liczby wypadków. Dostępne są coraz bardziej zaawansowane technologie - mniejsze i szybsze komputery, mądrzejsza sztuczna inteligencja, łączenie samochodów ze smartfonami i innymi urządzeniami, zaawansowane kamery, radary i lidary.
Nowy raport zatytułowany „Autonomous Cars, Robotaxis & Sensors 2022–2042” stworzony przez firmę analityczną IDTechEx mówi o tym, że rozwój technologii postępuje w tak dużym tempie, że już w 2024 roku autonomiczne samochody będą decydować o ludzkim życiu. W autonomizacji motoryzacji jesteśmy aktualnie na drugim z pięciu poziomów. Poziom 4 to samochody autonomiczne, natomiast poziom 5 to samochody całkowicie autonomiczne, niezależnie od warunków i miejsca.
IDTechEx zwraca uwagę, że wraz z rozwojem technologii zmieniają się także przepisy drogowe i inne regulacje prawne – przykładem z przeszłości jest m.in. ustalanie ograniczeń prędkości czy obowiązek zapinania pasów. W wielu miastach na całym świecie wprowadza się zakazy wjazdu dla pojazdów spalinowych. To, co było naturalne, staje się nielegalne.
Analitycy doszli do wniosku, że w 2050 roku autonomiczne samochody będą w stanie zaspokoić potrzeby całego świata przy mniej niż 1 kolizji rocznie. Eksperci twierdzą, że zakazy prowadzenia aut przez człowieka będą wprowadzane etapami – najpierw w centrach miast, na peryferiach, a na końcu nawet i na drogach wiejskich.
- Pojazdy autonomiczne będą podłączone do 5G i otrzymają więcej informacji o środowisku, niż ludzie mogliby kiedykolwiek zobaczyć lub przetworzyć – pisze firma analityczna.
Autonomiczna jazda ma sprowadzać się do tego, że samochód nie będzie popełniał błędów zarezerwowanych dla człowieka. Ma być stale skupiony, nie rozproszy go rozmowa przez telefon lub ostre oświetlenie zza zakrętu. Wszystko ma być lepsze.