Po tym, jak drugi już uczestnik protestu przeciw rasizmowi Black Lives Metter w Melbourn otrzymał pozytywny wynik testu na Covid-19, władze kraju obawiają się drugiej fali pandemii
-Jakkolwiek proces inkubacji waha się zazwyczaj między pięcioma a siedmioma dniami, to już wiemy, że można go rozciągnąć od 10-14 dni - mówi Alison McMillan, rządowy specjalista ds. Pielęgniarstwa i Położnictwa. Tak było w przypadku drugiej zakażonej w czasie protestu w Melbourne osoby, która poczuła się źle dopiero po 12 dniach od wydarzenia.
- Dlatego zachęcamy wszystkich uczestników protestów, którzy odczuwają jakiekolwiek symptomy chorobowe do pozostania w domu i poddania się testom. Do tych symptomów zaliczam nowo zidentyfikowane symptomy braku smaku i powonienia.
Mc Millan podkreśla, że wyodrębnienie nowych symptomów jest efektem badań ostatnich zakażonych koronawirusem osób, u których właśnie te dolegliwości pojawiły się jako pierwsze.
Australia odnotowała dotąd ponad 7000 zakażeń COVID-19.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!