W niedzielnym ataku rakietowym jemeńskich rebeliantów Hutu zginęła jedna osoba, dwie zostały ranne. Atak miał miejsce w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijad. Informacje podała jedna z tamtejszych agencji, powołując się na obronę cywilną.
تم اعتراض الصاروخ ولكن إحدى الدفاعات أتت عكسية، اللهم احفظ أهلنا في #الرياض #صوت_انفجار_في_الرياض pic.twitter.com/zM5Uym7sED
— عبدالله الوذين (@abqatar) 25 marca 2018
Rzecznik koalicji walczącej z rebeliantami podaje, że ofiary to Egipcjanie mieszkający w Rijadzie. Fragmenty rakiety spadły na budynek, w którym mieszkali.
To pierwsze ofiary wśród ludności cywilnej od czasu rozpoczęcia interwencji w Jemenie koalicji sunnickich państw arabskich pod przywództwem Arabii Saudyjskiej.
Saudyjska armia podała informacje o przechwyceniu łącznie siedmiu pocisków balistycznych.
Ataku dokonano w trzecią rocznicę rozpoczęcia przez koalicję interwencji w Jemenie. Koalicja walczy ze wspieranymi przez Iran szyickimi rebeliantami Hutu.
Rebelianci zajęli stolicę Jemenu - Sanę i zmusili do ucieczki prezydenta Abd Rabu Mansura al-Hadiego. Ocenia się, że od czasu rozpoczęcia interwencji w marcu 2015 r. w Jemenie zginęło ponad 10 tys. ludzi. Walki spowodowały bezprecedensowy kryzys humanitarny w tym kraju.