Przejdź do treści
Atak na redakcję francuskiego magazynu Charlie Hebdo, wg świadków nawet 11 osób zabitych
TWITTER

W środowym zamachu na redakcję tygodnika "Charlie Hebdo" w Paryżu zginęło 12 osób, w tym ośmiu dziennikarzy, a 11 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko - poinformował prokurator Francois Molins. Potwierdził on też, że napastnicy krzyczeli: "Allah Akbar". Prezydent Francois Hollande oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż był to atak terrorystyczny i "wyjątkowe barbarzyństwo". Trwa poszukiwanie sprawców. W reakcji na to wydarzenie tysiące ludzi wyszły na ulice francuskich miast.


Tysiące ludzi wyszły na ulice

Dziesiątki tysięcy ludzi zgromadziły się na manifestacjach wieczorem w miastach Francji po zamachu na tygodnik "Charlie Hebdo". W Paryżu demonstrowano na Placu Republiki.

Ponad 10 tys. ludzi wyszło na ulice Lyonu, a także w Tuluzie - poinformowała policja. W Paryżu w manifestacji wzięło udział co najmniej 15 tys. osób - podał dziennik "Le Figaro". Zgromadzeni na Placu Republiki ludzie trzymali podniesione do góry ołówki i długopisy na znak solidarności z zabitymi rysownikami "Charlie Hebdo" - relacjonuje BBC.

Co najmniej 13 tys. ludzi manifestowało w Rennes w Bretanii, około 7 tys. w Marsylii. Demonstracje odbyły się również m.in. w Nicei i Nantes. W tym ostatnim mieście były premier Francji Jean-Marc Ayrault powiedział dziennikarzom, że ludzie wychodzą na ulice, by "powiedzieć "nie" nienawiści, podłości, terroryzmowi, a powiedzieć "tak" wolności".

Trzech sprawców

– Za krwawym atakiem stoi trzech przestępców – powiedział szef MSW Bernard Cazeneuve po kryzysowym posiedzeniu rządu, jakie odbyło się w Pałacu Elizejskim.

Cazeneuve dodał, że uruchomione zostały wszelkie środki i procedury, by "jak najszybciej zneutralizować trzech przestępców, którzy zorganizowali ten barbarzyński atak".

12 osób nie żyje

Wśród zabitych są znani rysownicy: Stephane Charbonnier (znany jako Charb), Jean Cabut (Cabu), Bernard Verlhac (Tignous) i urodzony w Tunisie Georges Wolinski - podała agencja AFP za źródłem w wymiarze sprawiedliwości.

Wcześniej media informowały, ze wśród ofiar ataku jest redaktor naczelny pisma. "Guardian", powołując się na Press Association podaje jednak, że redaktor naczelny Gerard Biard przeżył atak, bo przebywa w Londynie.

Rzecznik policji sprecyzował, że wśród 12 zabitych w strzelaninie w siedzibie tygodnika było dwóch funkcjonariuszy.

Hollande: "Bez wątpienia był to atak terrorystyczny"

Na miejsce strzelaniny udał się prezydent Hollande, który ocenił, że "bez wątpienia był to atak terrorystyczny"; jak dodał, w "ostatnich tygodniach" udaremniono kilka innych ataków. Zwołano nadzwyczajne posiedzenie rządu. W regionie paryskim poziom alertu podniesiono do maksimum. Wzmocniono środki bezpieczeństwa wokół miejsc kultu, sklepów, siedzib mediów i środków transportu publicznego.

Zamach na siedzibę tygodnika jako "barbarzyński akt" potępiła Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego (CFCM). Jak napisano, był to także atak "przeciwko demokracji i wolności mediów". Społeczność muzułmańska we Francji liczy od 3,5 mln do 5 milionów osób.

Środowy atak we francuskiej stolicy ściągnął na siebie także potępienie wspólnoty międzynarodowej. Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker nazwał wydarzenia w Paryżu "aktem nie do przyjęcia, barbarzyństwem". Premier Wielkiej Brytanii David Cameron ocenił atak jako "oburzający". – Stoimy ramię w ramię z narodem francuskim w walce z terroryzmem i w obronie wolności mediów – podkreślił. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaznaczyła, że celem padli nie tylko francuscy obywatele, ale także wolność mediów.

Biały Dom potępił środowy atak "w najostrzejszych słowach" i zapewnił o solidarności z rodzinami ofiar.

"Pomściliśmy proroka"

Na udostępnionym mediom wideo, nagranym przez mężczyznę, który uciekł przed napastnikami na dach, słychać pomiędzy wystrzałami okrzyki "Allah Akbar" (Allah jest wielki).

Z kolei inny ze świadków mówił francuskiej telewizji iTele o "wielu zamaskowanych mężczyznach uzbrojonych w broń automatyczną". Napastnicy uciekli dwoma samochodami – twierdzą źródła policyjne.

Tygodnik "Charlie Hebdo" wielokrotnie ściągał na siebie krytykę świata muzułmańskiego w związku z publikacją satyrycznych wizerunków Mahometa. W listopadzie 2011 roku biura tygodnika zostały podpalone po publikacji karykatury proroka na okładce i informacji, że Mahomet został poproszony, by został redaktorem naczelnym magazynu.

W swoim ostatnim wpisie na Twitterze przed atakiem redakcja zamieściła satyryczny wizerunek przywódcy radykalnego Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakra al-Bagdadiego, składającego życzenia noworoczne.

Państwo Islamskie groziło wcześniej atakami na Francję w związku z jej rolą w międzynarodowej antyislamistycznej koalicji.

Dziś ukazał się najnowszy numer "Charlie Hebdo", poświęcony m.in. najnowszej powieści kontrowersyjnego francuskiego pisarza Michela Houellebecqa pod tytułem "Soumission" (franc. poddaństwo). Książka, będąca polityczną fikcją, kreśli obraz zislamizowanej Francji w 2022 roku po wyborze muzułmanina na prezydenta kraju. "Przepowiednie maga Houellebecqa: w 2015 roku tracę zęby... W 2022 roku obchodzę ramadan" – głosi napis obok karykatury pisarza zamieszczonej na okładce tygodnika. Agencja AFP zastrzega jednak, że nie wiadomo, czy miało to związek z zamachem.

The French will not take this sitting down. Crowds forming in Paris in a demonstration of solidarity #JeSuisCharlie pic.twitter.com/6ujWYix7Ba

— Mikey Kay (@MikeyKayNYC) styczeń 7, 2015

 Z zamordowanymi przez terrorystów solidaryzują się również dziennikarze:

#JeSuisCharlie tribute to #CharlieHebdo at #AFP news room in Paris pic.twitter.com/J1vTDttDwg

— AFP Photo Department (@AFPphoto) styczeń 7, 2015

 ZOBACZ NAGRANIE Z ATAKU NA POLICJANTA [18+]

Police put Paris shooting death toll at 12, including two police officers: http://t.co/55S4HKwVJ4 pic.twitter.com/6GT4SIbbyb

— Reuters Top News (@Reuters) styczeń 7, 2015

Videos of the attacks in France out there, Scary beyond belief. FB, YT and Twitter pulling them pic.twitter.com/NpAyVRxRHa

— NiallHarbison (@NiallHarbison) styczeń 7, 2015

More on the attack at satirical magazine Charlie Hebdo: http://t.co/poRa3ZVaAI (Pic via @yvecresson) #JeSuisCharlie pic.twitter.com/R3RP9HRccN

— HLN (@HLNTV) styczeń 7, 2015

Death toll at 11 in shooting at office of Paris satirical magazine. Photo via @WilliamMolinie: http://t.co/StjWUjjtzx pic.twitter.com/ctG3nMWXSv

— Jim Roberts (@nycjim) styczeń 7, 2015

Photo: Scene of the Paris shooting #CharlieHebdo via @yvecresson pic.twitter.com/uf7Yg8t2O8

— Conflict News (@rConflictNews) styczeń 7, 2015
pap, tvn24

Wiadomości

Gorąco w sieci: internauci krytykują Tuska po akcji ABW

Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]

Uderzenie w nielegalny hazard w Gdyni!

Republika: „W Punkt” o godz.20:20

Młodzi ludzie uratowali kościół przed powodzią

Miliony dla Fundacji WOŚP. PZU nie żałuje kasy

Policja zatrzymała pijanego ojca, który opiekował się dzieckiem!

Bagiński: strategia Tuska wobec kataklizmu to strategia picu i rozpaczliwe ratowanie wizerunku

Rada Muzeum Historii Polski staje w obronie dyrektora, którego chce odwołać koalicja 13 grudnia

Most nad rzeką Bóbr na DK94 został otwarty

Polska spadła na 30. miejsce w rankingu FIFA

Kolejna duża inwestycja w zawieszeniu! Tym razem - zakłady petrochemiczne w Gdańsku

Prezydent o koalicji 13 grudnia: Opieszałość kosztuje

UWAGA na fałszywe linki do zakupu książki „Zgoda”!

Tarczyński ostro w PE: Lewactwo doprowadza do tragedii! [WIDEO]

Najnowsze

Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]

Młodzi ludzie uratowali kościół przed powodzią

Miliony dla Fundacji WOŚP. PZU nie żałuje kasy

Policja zatrzymała pijanego ojca, który opiekował się dzieckiem!

Bagiński: strategia Tuska wobec kataklizmu to strategia picu i rozpaczliwe ratowanie wizerunku

Gorąco w sieci: internauci krytykują Tuska po akcji ABW

Uderzenie w nielegalny hazard w Gdyni!

Republika: „W Punkt” o godz.20:20