Pod jej wpływem niektórzy domagają się zmian kary za bluźnierstwo.
„Policja powinna zaaresztować Qari Mohammada Salima i dwie muzułmanki, którzy wymyślili fałszywe oskarżenia o bluźnierstwo wobec Asii Bibi, niewinnej chrześcijanki, która spędziła dziewięć lat w więzieniu”, oświadczył w rozmowie z agencją Fides Taskeen Khan, pakistański działacz na rzecz praw człowieka. „Najwyższy czas, żeby państwo położyło kres tym nadużyciom, inaczej wciąż będzie trwać bezkarność”.
W pakistańskim społeczeństwie działacze praw człowieka, organizacje i społeczności różnych religii zaczęli mówić za pośrednictwem mediów komunikacyjnych i serwisów społecznościowych o niesprawiedliwym wykorzystaniu lokalnego prawa o bluźnierstwie. Babar Ayaz, muzułmanin, po uniewinnieniu Asii Bibi napisał: „Gratuluję sędziom Sądu Najwyższego odważnej postawy wobec nadużycia prawa o bluźnierstwie. Dopóki ówczesny prezydent Pakistanu, Zia ul-Haq nie rozszerzył zastosowania prawa przeciwko bluźnierstwie, w kraju było bardzo mało skarg sądowych [w tej sprawie].
Obecnie w pakistańskim prawie artykuł 295 kodeksu karnego zabrania znieważania jakiegokolwiek miejsca lub przedmiotu kultu. Art. 295 a zabrania urażania uczuć religijnych, art. 295 b nakłada karę za obrazę Koranu, a 295 c – za obrazę proroka Mahometa.
Działacz katolicki Rashid Gill, koordynator Komisji Sprawiedliwości i Pokoju pakistańskiego Episkopatu, zapewnia Fides: „To smutne, że z przyczyn osobistych ludzie powołują się na prawo o bluźnierstwie i nadużywają go. Rodzina Asii Bibi została ciężko doświadczona i teraz życie ich wszystkich jest zagrożone”. Konkluduje: „Domagamy się. aby fałszywych oskarżycieli karać w ten sam sposób, co oskarżonych w każdej sprawie o bluźnierstwo. To jedyny sposób, aby powstrzymać nadużycia”.