Arsenij Jaceniuk stanął na czele nowej partii
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk został wybrany na przewodniczącego nowej partii o nazwie Front Ludowy i wystartuje na jej listach we wcześniejszych wyborach parlamentarnych, które odbędą się w końcu października.
W prezydium tego ugrupowania znaleźli się także m.in.: przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow, minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow, b. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij. Wszyscy oni wywodzą się z Batkiwszczyny b. premier Julii Tymoszenko.
– Siłą tej ekipy jest to, że każdy odpowiada za to, w czym się specjalizuje, a wszyscy razem odpowiadamy za los państwa. Zebraliśmy ludzi, którzy gotowi są do dalszej walki – oświadczył Jaceniuk na zjeździe partii.
Jaceniuk, Turczynow i kilku innych polityków Batkiwszczyny wystąpiło z niej w końcu sierpnia z powodu różnicy poglądów w dyskusji nad listą partyjną tego ugrupowania przed wyznaczonymi na 26 października wyborami.
Wiceprezes Batkiwszczyny Andrij Kożemiakin wyjaśniał wówczas, że Jaceniuk i Turczynow nie chcieli, by Tymoszenko otwierała listę wyborczą partii.
Gazeta internetowa „Ukrainska Prawda” napisała w środę wieczorem, że i w nowej partii, Froncie Ludowym, istnieją już spory co do jej dalszej polityki. Według rozmówców gazety grupa Jaceniuka wewnątrz partii chce uczestniczyć w wyborach parlamentarnych wraz z Blokiem prezydenta Petra Poroszenki, a grupa Turczynowa wolałaby iść do wyborów oddzielnie.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Tour de Pologne po ponad dwóch dekadach wraca na Pomorze
Jabłoński ostro o Tusku. "Przeproś polskich żołnierzy, hipokryto"
Szwecja uderza w Brukselę. Szefowa MSZ mówi o "hańbie", która kompromituje Unię ws. Rosji
Krajewski: jeśli grozi nam wojna, dlaczego rząd nie zwiększa nakładów na służby?
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry