W pobliżu centralnej stacji kolejowej w Amsterdamie rozpędzony samochód wjechał w grupę kilkunastu przechodniów. Zdaniem miejscowych mediów, dwie osoby zostały zabrane do szpitala. Według informacji Reutersa, policja wykluczyła motyw terrorystyczny.
Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w sobotę przed godz. 21. Samochód został zaparkowany w złym miejscu. Kiedy policjanci kazali kierowcy przestawić samochód, ten gwałtownie ruszył i rozpędzony wjechał w grupę przechodniów.
Police have closed off part of Stationsplein #Amsterdam where the hit-and-run driver crashed #thenetherlands #amsterdamcentraal pic.twitter.com/4nAE2mHQBR
— Ticia Verveer- news (@Ticia_Verveer) 10 czerwca 2017
Osiem osób zostało rannych, a dwie z nich trafiły do szpitala. Jak donosi holenderska agencja ANP, mężczyzna został aresztowany i jest przesłuchiwany. Policjanci wykluczyli, by był to atak terrorystyczny - pisze Reuters, powołując się na wpis amsterdamskiej policji na Twitterze.