W Stanach Zjednoczonych Prawo i Sprawiedliwość uzyskało wynik 52,7 proc. Najlepiej ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego wypadło w okręgu chicagowskim, gdzie zdobyło 69 proc. głosów oraz w okręgu nowojorskim, uzyskując 49,5 proc. O porażce może mówić PSL, które uzyskało zaledwie 2,4 proc poparcia.
Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Sejmu na terytorium Stanów Zjednoczonych, choć z mniejszą przewagą niż przed 4 laty. W wyborach do senatu głosujący za oceanem Polacy wybrali profesora Marka Rudnickiego.
Koalicja Obywatelska wygrała wybory w mniej licznych okręgach - waszyngtońskim (45 proc.), Los Angeles (proc.) i Houston (proc.). W całych Stanach Zjednoczonych Koalicja Obywatelska zdobyła 27,7 proc. głosów.
Na Sojusz Lewicy Demokratycznej głosowało w USA 8,8 proc. a na Konfederację 8,3 proc. wyborców. PSL uzyskało 2,4 proc. głosów.
W wyborach do Senatu Polacy ze Stanów Zjednoczonych wskazali na kandydata PiS profesora Marka Rudnickiego. Uzyskał on 58 proc. głosów, pokonując kandydata Koalicji Obywatelskiej Kazimierza Michała Ujazdowskiego, który zdobył 34 proc. głosów. Cezarego Kasprzaka z komitetu Obywatele RP poparło 7,9 proc. głosujących.