A w Niemczech? Sprowadzono islamistę, który został wcześniej deportowany

Na mocy decyzji Wyższego Sądu Administracyjnego (OVG) Północnej Nadrenii-Westfalii tamtejsze miasto Bochum musi sprowadzić z powrotem do Niemiec wydalonego islamistę Samiego A. – poinformował w środę mający swą siedzibę w Muenster sąd.
Swe orzeczenie OVG wydał w postępowaniu przyspieszonym w ostatniej instancji. Miasto Bochum może je jeszcze zaskarżyć przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym w Karlsruhe.
Pochodzący z Tunezji 42-letni Sami A., którego niemieckie służby specjalne podejrzewają o stwarzanie zagrożenia islamistycznego, został 13 lipca deportowany do swojego kraju pochodzenia. Szereg niemieckich sądów i urzędów widziało w nim byłego ochroniarza przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena.
Dzień przed deportacją sąd administracyjny w Gelsenkirchen orzekł, że Samiego A. nie powinno się na razie wydalać. Sędziowie nie byli bowiem przekonani, czy nie będzie on w Tunezji torturowany. Jednak Federalnemu Urzędowi do Spraw Migracji i Uchodźców (Bamf) orzeczenie to doręczono dopiero następnego dnia, gdy Sami A. znajdował się już w samolocie.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Smaszcz odebrała statuetkę i rzuciła nią o ziemię! Takiej dramy na gali Pudelka nikt się nie spodziewał
Siatkówka: Kamila Witkowska przyłapana na dopingu. Była reprezentantka Polski zawieszona na 8 miesięcy
Wotum zaufania dla Tuska. Fogiel mówi o "koalicji strachu", Połuboczek przewiduje, że "coś się wydarzy po wakacjach"
Najnowsze

Siatkówka: Kamila Witkowska przyłapana na dopingu. Była reprezentantka Polski zawieszona na 8 miesięcy

Kierwiński szefem Najwyższej Izby Kontroli? Sensacyjne doniesienia

Polska – Japonia w Lidze Narodów: Zacięty bój i drugie zwycięstwo biało-czerwonych
