Kwarantanna dla zakażonych koronawirusem i treningi dla zdrowych siatkarzy prowadzone na platformie streamingowej - tak radzi sobie drużyna z Bełchatowa w obliczu pandemii. Dla siatkarzy oznacza to miesięczną przerwę w grze.
Trener bełchatowian Michał Mieszko Gogol powiedział, że zakażeń nie udało się uniknąć mimo wielu wprowadzonych przez klub zabezpieczeń chroniących zdrowie zawodników i szkoleniowców.
Opiekun bełchatowian poinformował, że zawodnicy i trenerzy przechodzą chorobę w miarę łagodnie:
- Wiadomo, że ktoś miał wyższą gorączkę, a ktoś nie miał jej w ogóle. Raczej wszyscy czują się dobrze. Jesteśmy optymistami - przekazał Gogol
Zdrowi siatkarze trenują w domach, wykonując ćwiczenia przekazywane przez sztab za pośrednictwem platformy streamingowej.
Kto powiedział, że w czasie kwarantanny nie będzie treningów? ????????#PGE pic.twitter.com/FoagKO7JbI
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) October 28, 2020
- Przeszliśmy na pracę zdalną. Zawodnicy, którzy mają testy z wynikiem ujemnym będą pracowali indywidualnie aż do momentu, kiedy reszta drużyny wyjdzie z kwarantanny – wyjaśnił szkoleniowiec.
Dodał, że być może w przyszłym tygodniu zawodnicy z ujemnym wynikiem testu i zwolnieni z izolacji wznowią zajęcia w normalnym wymiarze, m.in. w hali i na siłowni.
Swój ostatni ligowy mecz PGE Skra rozegrała 14 października, a trzy jej trzy najbliższe spotkania - ze Ślepskiem Malow Suwałki (w sobotę), Cerradem Eneą Czarnymi Radom (4 listopada) i Asseco Resovią Rzeszów (7 listopada) - zostały odwołane i odbędą się w innym terminie.