Wielki pech Kamila Stocha
Mimo kapitalnej formy, występ w jutrzejszych zawodach stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Dzisiaj dwukrotny mistrz olimpijski zdeklasował rywali w serii kwalifikacyjnej. Stoch na obiekcie HS 138 w norweskim Lillehammer poszybował na 144 metry, to zaledwie dwa metry bliżej niż wynosi rekord skoczni.
Stoch niestety po swoim dalekim skoku poczuł ból w kolanie.
Jak informuje trener Stefan Horngacher, skoczek poddaje się teraz zabiegom fizjoterapeuty i jutro podjęta zostanie decyzja o tym, czy Kamil wystąpi w zawodach indywidualnych Pucharu Świata w Lillehammer.
- Kamil odczuwa lekki ból w kolanie, ale nasz fizjoterapeuta Łukasz Gębala pracuje nad tym, by ten ból zniwelować za pomocą zabiegów. Nie jest źle, ale z decyzją o starcie w sobotnich zawodach poczekamy do jutra i wtedy zobaczymy jak Kamil będzie się czuł. Wierzę, że wszystko będzie ok - tłumaczy trener Stefan Horngacher.