Przejdź do treści
Wielka Legia udowadnia, że zasłużyła na grę w Lidze Mistrzów!
legia.com

Remisem 3-3 zakończyło się spotkanie 4 kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy Legią Warszawa a Realem Madryt.

Ten mecz przejdzie do historii polskiej piłki nożnej. W ostatnich kilkunastu latach klubowej historii polskiej piłki ciężko znaleźć analogiczny sukces. Fakt, Legia od kilku lat regularnie punktuje w fazie grupowej Ligi Europy, jednak drużyny z którymi rywalizuje to europejska klasa średnia. Lechowi Poznań zdarzało się urwać punkty Fiorentinie, Manchesterowi, czy Juventusowi, Dyskobolia przechodziła City, a Wisła Kraków Schalke i Parmę, ale umówmy się – zespoły te nie były wtedy u samego szczytu.

Legia zmierzyła się dzisiaj z najlepszym zespołem świata – triumfatorem zeszłorocznej Ligi Mistrzów, liderem rankingu UEFA. Legia Warszawa, na którą w ostatnich miesiącach sypały się gromy z jasnego nieba.

 Ważny 2016 r., w którym Legia świętuje 100-lecie, mniej więcej po półmetku zaczął się sypać. Ostatnie miesiące śmiało można uznać za najcięższe odkąd w klubie stery przejął Bogusław Leśniodorski – fatalna atmosfera w drużynie kierowanej przez trenera Hasiego, historycznie słabe wyniki w lidze, bolesna porażka z Borussią, zamknięty stadion na Real, wycofanie się z klubu jednego ze współwłaścicieli i publiczne pranie brudów. Tego było aż zanadto.

 Legia w ostatnich miesiącach przypominała młodego boksera, który po serii zwycięstw wchodzi do ringu i staje naprzeciwko czempiona. Pierwsze rundy to jednostronne okładanie pretendenta, który wydaje się, że w kolejnej rundzie padnie na deski. Po jednej udanej akcji przychodzi otrzeźwienie. Okazuje się, że można podjąć wyrównaną walkę. W kolejnej rundzie młodzieniaszek nie dość, że nie pada to przejmuje inicjatywę. Udowadnia, że nie z przypadku znalazł się w tym miejscu. Dla Legii takim otrzeźwieniem było pierwsze spotkanie z Realem, które pokazało, że Legia wcale nie jest „kopciuszkiem” Ligi Mistrzów i potrafi strzelać bramki przeciwko najlepszym drużynom globu. Kolejnym ważnym krokiem było wydarte w ostatnich sekundach zwycięstwo nad Lechem Poznań.

 Dzisiaj Legia pokazała, że w piłkę nożną gra 22 facetów. Każdy z nich ma dwie nogi, dwie ręce i głowę i wynik nie zależy od pieniędzy zapisanych w kontraktach a od zaangażowania, predyspozycji dnia. Z dumą można było obserwować Michała Kopczyńskiego, który jeszcze nieco ponad rok temu rywalizował z zawodnikami Stomilu Olsztyn i Chojniczanki Chojnice, a dzisiaj bez kompleksów staje naprzeciwko piłkarzy Królewskich.

 Wielkie brawa należą się dla trenera Magiery, który nie zamurował bramki, a wręcz przeciwnie, do końca grał o zwycięstwo. Bardzo dobrze zagrała ofensywa, z Miroslavem Radoviciem na czele, na którym przecież jeszcze całkiem niedawno stawiano kreskę, uznając, że udał się do Chin na emeryturę.

 Legia pokazała dzisiaj swój Warszawski charakter, udowodniła, że może być pokonana, ale nie zwyciężona. Remis 3-3 to najlepszy dowód na ugaszenie pożaru. Pozostaje cieszyć się, że rozgrywkiLigi Mistrzów będzą emocjonować do samego końca – Wojskowi pozostają w grze o premiowane Ligą Europy 3-cie miejsce.

 Legia Warszawa 3-3 Real Madrid CF

Vadis Odjidja-Ofoe 40, Miroslav Radović 58, Thibault Moulin 83 - Gareth Bale 1, Karim Benzema 35, Mateo Kovačić 85

 Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 19. Bartosz Bereszyński, 25. Jakub Rzeźniczak, 2. Michał Pazdan, 14. Adam Hloušek - 6. Guilherme, 15. Michał Kopczyński, 75. Thibault Moulin, 8. Vadis Odjidja-Ofoe (86, 3. Tomasz Jodłowiec), 32. Miroslav Radović (77, 99. Aleksandar Prijović) - 11. Nemanja Nikolić (69, 18. Michał Kucharczyk).

 Real: 1. Keylor Navas - 2. Daniel Carvajal, 5. Raphaël Varane, 6. Nacho Fernández, 15. Fábio Coentrão (77, 20. Marco Asensio) - 11. Gareth Bale, 16. Mateo Kovačić, 8. Toni Kroos, 7. Cristiano Ronaldo - 21. Álvaro Morata (85, 18. Mariano Díaz), 9. Karim Benzema (65, 17. Lucas Vázquez).  

Mały niedosyt jest :-) Można! 3:3 z Realem #UCL pic.twitter.com/xT5HI7lEln

— Jakub Rzeźniczak (@JakubRzezniczak) 2 listopada 2016

A night Legia won't be forgetting in a hurry...#UCL pic.twitter.com/ipfkILDskc

— Champions League (@ChampionsLeague) 2 listopada 2016

 

90minut.pl / legia.com

Wiadomości

„Tylko ludzie ratują ludzi” - 100 tys. protestujących w Hiszpanii

Jeden zakonnik nie żyje, a trzech rannych w ataku na klasztor

Biały niedźwiedź grizzly sfilmowany w Parku Narodowym Yoho

Niemcy w szoku: "Trump wygrał?"| Przegląd prasy niemieckiej

Groźny wypadek: autokar spadł z wysokości 10 metrów

Fogiel: media amerykańskie pokazują, jak polski premier obraża i pomawia prezydenta USA

Influencer się doigrał. Internauci żądają deportacji

Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika

Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost

Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj

Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni

Napisali do nas. Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic apelują o pomoc w związku z powodzią

Zwycięstwo Donalda Trumpa to również zasługa Polonii | Zdaniem Kowalskiego

HIT! Lis przyznał się, że jest członkiem KO? Ten wpis na to wskazuje!

Kolejne masowe zwolnienia. Pracę ma stracić ponad 200 osób

Najnowsze

„Tylko ludzie ratują ludzi” - 100 tys. protestujących w Hiszpanii

Groźny wypadek: autokar spadł z wysokości 10 metrów

Fogiel: media amerykańskie pokazują, jak polski premier obraża i pomawia prezydenta USA

Influencer się doigrał. Internauci żądają deportacji

Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika

Jeden zakonnik nie żyje, a trzech rannych w ataku na klasztor

Biały niedźwiedź grizzly sfilmowany w Parku Narodowym Yoho

Niemcy w szoku: "Trump wygrał?"| Przegląd prasy niemieckiej