Turniej w Cincinnati jest pierwszym, w którym startuje Iga Świątek po igrzyskach w Paryżu. Brązowa medalistka zmagań w stolicy Francji z powodu zmęczenia nie przystąpiła do zawodów w Toronto. Liderka światowego rankingu, która w pierwszej rundzie miała „wolny los”, w drugiej nie bez problemów pokonała Francuzkę Varvarę Grachevą 6:0, 6:7 (8-10), 6:2. 23-letnia raszynianka rozpoczęła od straconego serwisu, jednak już w kolejnym gemie odrobiła stratę przełamania. Wygrała cztery gemy z rzędu i objęła prowadzenie 4:1. Kostiuk zdołała jeszcze raz utrzymać podanie, ale później Świątek ponownie ją przełamała i wygrała 6:2. Drugi set również był pod kontrolą Polki. To było trzecie spotkanie tych tenisistek i trzecia wygrana Świątek.

W drugiej rundzie zarówno singla, jak i debla odpadła Magda Linette, natomiast spotkanie Magdaleny Fręch i Qinwen Zheng trwało dwa dni, bo zostało przerwane w czwartek z powodu deszczu przy stanie 6:1, 5:4 i 15:0 dla Chinki. Polka, 48. w zestawieniu WTA, dobrze rozpoczęła rywalizację, przełamując wyżej notowaną przeciwniczkę i doprowadzając do wyrównania 5:5. Dwa kolejne gemy padły jednak łupem Zheng. To było drugie spotkanie tenisistek i pierwsza wygrana Chinki. Dwa lata temu w turnieju w Eastbourne triumfowała Fręch 6:3, 6:0. 

Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys odpadli w drugiej rundzie debla. W piątek przegrali z najwyżej rozstawionymi Hiszpanem Marcelem Granollersem i Argetyńczykiem Horacio Zeballosem 7:6 (7-3), 4:6, 6-10. W pierwszej rundzie Polak i Monakijczyk pokonali Argentyńczyków Maximo Gonzaleza i Andresa Molteniego 3:6, 7:5, 10-5. 

Turniej w Cincinnati to dla wielu zawodniczek ostatni sprawdzian przed rozpoczynającą się 26 sierpnia ostatnią w sezonie wielkoszlemową imprezą - nowojorskim US Open.

źródło: PAP