Sprinterka po marihuanie. Występ w Tokio pod znakiem zapytania
Sha\'Carri Richardson miała pozytywny wynik testu na obecność marihuany w organizmie. Prawdopodobnie wyklucza to występ Amerykanki na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Sha'Carri Richardson, uważana za faworytkę do tytułu mistrzyni olimpijskiej w biegu na 100 m, może w ogóle nie wystąpić na igrzyskach w Tokio. Amerykanka miała pozytywny wynik testu na obecność marihuany.
Badanie przeprowadzono podczas czerwcowych, wewnętrznych kwalifikacji olimpijskich lekkoatletów ze Stanów Zjednoczonych w Eugene. 21-letnia Richardson wygrała wtedy z czasem 10,86 i zapewniła sobie start w Japonii. Kilka tygodni wcześniej uzyskała jeszcze lepszy rezultat - 10,72.
Teraz jej występ w Japonii stanął pod dużym znakiem zapytania, bowiem marihuana znajduje się na liście zakazanych substancji Światowej Agencji Antydopingowej. Pozytywny wynik może skutkować zawieszeniem na okres od miesiąca do dwóch lat.
W enigmatycznym tweecie Richardson napisała: „Jestem człowiekiem”.
I am human
— Sha’Carri Richardson (@itskerrii) July 1, 2021
Niektóre media, powołując się na anonimowe źródła, napisały, że Jenna Prandini, która w finale mistrzostw USA zajęła czwarte miejsce, już rzekomo otrzymała wiadomość, że będzie startowała na 100 m w IO w Tokio. Ma zastąpić w trzyosobowym składzie Richardson.
W niedzielę Richardson, uważana za wschodzącą gwiazdę sprintu, miała rywalizować na dystansie 200 m w mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie. Jej nazwiska nie ma jednak na oficjalnej liście startowej.