Selekcjoner po wygranej z Nową Zelandią: „Tego mi brakuje w naszej kadrze”

Reprezentacja Polski pokonała Nową Zelandię 1:0 w towarzyskim meczu rozegranym na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Selekcjoner Jan Urban dał szansę zawodnikom z mniejszym dorobkiem występów w kadrze, ale na pomeczowej konferencji przyznał, że spotkanie nie należało do łatwych.
Skromne zwycięstwo w Chorzowie
Polacy wygrali z Nową Zelandią po pięknym golu Zielińskiego, który dał im kontrolę nad meczem, jednak sama gra pozostawiała sporo do życzenia. Trener Jan Urban zwrócił uwagę na brak płynności w akcjach i dużą liczbę przerw.
„Niełatwo się wyróżnić w takim spotkaniu, kiedy gra jest rwana”
– ocenił selekcjoner, który w tym meczu postawił głównie na zawodników rezerwowych.
Urban chwalił Michała Skórasia za utrzymanie klubowej formy, a debiutujący Jan Ziółkowski i Arkadiusz Pyrka, jego zdaniem, „dobrze się zaprezentowali”. Dodał, że „to wielkie przeżycie dla piłkarza” i że ich pierwszy występ w kadrze „na pewno pozostanie w pamięci na długo”. Selekcjoner przyznał też, że zadowolony był z wejść Pawła Wszołka i Karola Świderskiego, którzy ożywili grę po przerwie. Jednocześnie Urban zauważył, że rywalizacja o miejsce w reprezentacji nie jest wystarczająco duża.
„Wydaje mi się, że nie ma tak wielkiej rywalizacji. Tego mi brakuje w naszej kadrze. Moim zdaniem ostatnio za łatwo można się dostać do reprezentacji”
– stwierdził.
Dodał również, że z powodu urazu odniesionego w meczu z Nową Zelandią Przemysław Frankowski nie zagra w niedzielnym spotkaniu z Litwą. Trener zaznaczył, że miękka po deszczu murawa utrudniała grę zarówno zawodnikom z pola, jak i bramkarzom. W pierwszej połowie w bramce wystąpił Bartłomiej Drągowski, po przerwie – Kamil Grabara. Nie wiemy, który z nich będzie występował regularnie w przyszłości.
„W tej kwestii nie wyjaśniło mi się zbyt wiele. Nie mieli wiele pracy, a ze względu na murawę nie było im łatwo”
– podsumował.
Trener Nowej Zelandii Darren Bazeley docenił klasę rywala i przyznał, że jego drużyna uczy się poprzez mecze z silniejszymi przeciwnikami.
„Uczymy się, staramy się być coraz lepsi, tworzymy okazje. Kolejnym krokiem będzie wygranie meczu. Myślę, że jesteśmy lepsi, niż wskazuje na to nasze miejsce w rankingu”
– powiedział.
Co dalej?
Teraz przed naszą reprezentacją eliminacyjny mecz wyjazdowy z Litwą, w którym biało-czerwoni powalczą o cenne punkty w grupie G. Początek spotkania w najbliższą niedzielę (12 października) o godzinie 20:45.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Sąd podjął decyzję ws. niewypłacenia subwencji dla PiS. Kolejna kompromitacja wymiaru sprawiedliwości
Jarosław Kaczyński ostro o hejterach zakłócających uroczystości miesięcznicy smoleńskiej: to jest grupa Putina
Najnowsze

SPRAWDŹ TO!
Udało się! Kupiliśmy platformę pod wóz transmisyjny! A wozów będzie więcej!

Większość Marokańczyków czekających na deportację uciekła...

Sąd podjął decyzję ws. niewypłacenia subwencji dla PiS. Kolejna kompromitacja wymiaru sprawiedliwości
