- Walka na skoczni jest walką dla Polski. Jesteście dumą całego naszego kraju - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania w KPRM z kadrą skoczków narciarskich na rozpoczynające się w piątek zimowe igrzyska olimpijskie w Pjongczangu.
– Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę przed wyjazdem na olimpiadę być z państwem i zjeść to śniadanie. Mam nadzieję, że trochę bardziej obfite, niż bułka i banan, które pan Adam jadał wcześniej - powiedział Morawiecki, nawiązując do diety Małysza z czasów kariery skoczka. - Pan Adam był przyczyną wielu kłótni małżeńskich, gdy był jeden telewizor, a w międzyczasie leciał jeszcze jakiś serial. Pan Adam był wtedy najważniejszy, a jego sukcesy to coś wspaniałego - dodał.
- Jesteście naszą wielką nadzieją, jesteście nie jedyną, ale naszą główną Ligą Mistrzów. Nie możemy ciągle się dorobić klubów piłkarskich, które by grały w Lidze Mistrzów. Wy jesteście dumą całego kraju. Zawsze żałowałem, że Polska, 40-milionowy kraj, naród jeszcze dużo większy, nie ma takich sukcesów jakie odnosimy w skokach narciarskich. Bardzo serdecznie dziękuję za wasze wielkie wysiłki. Wasza walka na skoczni, niezależnie na którym miejscu się kończy, jest ogromnym wysiłkiem i walką dla Polski. Dajecie z siebie wszystko, jak i my dajemy wszystko, aby Polska była coraz piękniejsza - oznajmił Morawiecki.
- Dziękuję za wasze wysiłki, bo niezależnie od miejsca, które zajmiecie, wiem, że podejmiecie wielki wysiłek. By Polska była coraz piękniejsza - zakończył premier.
W spotkaniu także wziął m.in. udział cały sztab kadry z trenerem Stefanem Horngacherem, prezes PZN Apoloniusz Tajner oraz zawodnicy z liderem Pucharu Świata i podwójnym mistrzem olimpijskim z Soczi Kamilem Stochem na czele.
- Zawodnicy są świetnie przygotowani i będą godnie reprezentować nasz kraj. To jest największa przyjemność i zaszczyt. Na igrzyska jedzie pięciu skoczków i dziewięć osób współpracujących pod kierunkiem trenera Stefana Horngachera. Jest z nami Adam Małysz. Siła w jedności jest zawsze, ale to jest ogromna siła. W sztabie, jak w zegarku, każdy wie, co ma robić. Ostatnie zawody w Willingen pokazały, że wyniki były świetne, a tendencja sportowa jest zwyżkująca. Ale tutaj nikt nie zachwyca się tymi rezultatami, oni są w drodze na igrzyska i będą chcieli powalczyć o największe trofea - powiedział Tajner.
Później skoczkowie narciarscy, podobnie jak łyżwiarze figurowi, złożyli olimpijskie ślubowanie, a w uroczystości w siedzibie PKOl wziął również udział szef rządu. W imieniu skoczków deklarację złożył Dawid Kubacki: - Ja, reprezentant Polski na XXIII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu, w imieniu wszystkich zawodników, uroczyście ślubuję, że będę godnie reprezentował nasz kraj.
- Jedziecie do Pjongczangu dawać nam nadzieję, budować silną Polskę na tym współczesnym polu zmagań, jakim jest sport. To niezwykle ważne, że potraficie, tak jak w miniony weekend, dawać nam taką nadzieję. Trzy medale w jeden weekend to wspaniałe osiągnięcie. To pokazuje, że możemy naprawdę dostarczać nie tylko wspaniałych emocji, ale też budować coś, co jest chyba dla nas w sercu najważniejsze: budować markę, imię Polski. Czy jest coś ważniejszego niż budowanie imienia Polski na świecie? Dla mnie nie i wierzę, że dla państwa również nie - powiedział Morawiecki podczas uroczystości w Centrum Olimpijskim.
Następnie Stoch i koledzy odlecą do Pjongczangu. Pierwszy konkurs skoków narciarskich na igrzyskach w Pjongczangu odbędzie się w sobotę. Będzie to rywalizacja na obiekcie normalnym.