Polskie zespoły przed kluczowymi meczami w eliminacjach
Przed nami decydujące starcia polskich drużyn w europejskich rozgrywkach. Lech Poznań wciąż ma realną szansę na fazę grupową Ligi Mistrzów, Legia Warszawa walczy o Ligę Europy, a Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa próbują przedostać się do Ligi Konferencji Europy. Losowanie przyniosło mieszane nastroje – od teoretycznie łatwych przeciwników po wymagające przeprawy z silnymi rywalami.
Lech walczy o LM, ale może też zagrać... dwa razy w Polsce
Lech Poznań bez problemów poradził sobie z Breidablikiem w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, wygrywając aż 7:1 w pierwszym spotkaniu i 1:0 na wyjeździe. W kolejnej rundzie Kolejorza czeka znacznie trudniejsze zadanie – Crvena Zvezda Belgrad. Pierwszy mecz odbędzie się 6 sierpnia w Poznaniu, rewanż sześć dni później w Serbii. Jeśli Lech pokona mistrzów Serbii, to w decydującym dwumeczu o awans do fazy grupowej LM zmierzy się ze zwycięzcą pary Dynamo Kijów – Pafos FC. Co ciekawe, Dynamo swoje domowe mecze rozgrywa w Lublinie, co oznacza, że oba spotkania mogłyby odbyć się na polskiej ziemi.
Jeśli Kolejorz nie sprosta Crvenej Zvezdzie, pozostanie mu walka o Ligę Europy. Niestety losowanie nie było dla poznaniaków łaskawe. W IV rundzie Lech trafiłby na belgijskie KRC Genk, czyli zdecydowanie najmocniejszego z potencjalnych rywali. Pierwszy mecz Kolejorz rozegra u siebie. Genk to zespół z dużym doświadczeniem na europejskiej arenie, który w przeszłości wielokrotnie występował w fazach grupowych europejskich rozgrywek. To rywal, który nie wybacza błędów, więc ewentualne starcie z nim będzie dużym sprawdzianem dla drużyny Nielsa Frederiksena.
Legia z wymagającą drabinką. Rywalem AEK, a potem być może Hacken lub Brann
Warszawska Legia również toczy zaciętą walkę w eliminacjach, tyle że Ligi Europy. Po wyeliminowaniu Aktobe i Banika Ostrawa, przed Wojskowymi rywalizacja z AEK Larnaka. Pierwszy mecz już wkrótce, a jeśli uda się przejść Cypryjczyków, stołeczny klub czeka starcie ze zwycięzcą dwumeczu BK Hacken – SK Brann. Pierwszy mecz IV rundy Legia zagra na wyjeździe. W razie niepowodzenia w walce o Ligę Europy, Legia spadnie do eliminacji Ligi Konferencji Europy i tam zmierzy się z Partizanem Belgrad lub Hibernianem. Każda z tych opcji to potencjalnie bardzo wymagające wyzwania.
Szanse Jagi i Rakowa w Lidze Konferencji. Los był łaskawszy dla Medalików
Jagiellonia Białystok po wyeliminowaniu FK Novi Pazar zagra teraz z duńskim Silkeborgiem. Jeśli poradzi sobie także z tym rywalem, w IV rundzie el. Ligi Konferencji zmierzy się ze zwycięzcą meczu Hajduk Split – Dinamo Tirana. Dla Jagiellonii to jedno z najtrudniejszych możliwych losowań, bo chorwacki Hajduk to silny przeciwnik, regularnie grający w Europie.
Raków Częstochowa natomiast po efektownym zwycięstwie nad Žiliną (6:1 w dwumeczu), staje przed wyzwaniem w postaci Maccabi Hajfa. Jeśli były mistrz Polski pokona drużynę z Izraela, jego kolejnym przeciwnikiem będzie zwycięzca meczu Żalgiris Kowno – Arda. W tym przypadku los był bardziej łaskawy, ponieważ zarówno litewski, jak i bułgarski klub są w zasięgu podopiecznych Marka Papszuna.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
"Gigantyczny deficyt i brak pieniędzy na wszystko". Zbigniew Kuźmiuk w Republice komentuje budżet rządu Tuska
PiS rusza z nową inicjatywą na uczelniach. Jarosław Kaczyński ostrzega przed atakiem na wolność słowa
Najnowsze
TRZEBA ZOBACZYĆ!
Kolejna paskudna zaczepka Tuska. Tak odpowiedział na nią prezydent Nawrocki!
SPRAWDŹ TO!
Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Znasz definicję?
Sakiewicz: Tusk utajnił na dwie godziny obrady Sejmu - poobrażał i oskarżał ludzi
To nie koalicja uśmiechniętej Polski, to koalicja, z której cała Polska się śmieje
"Gigantyczny deficyt i brak pieniędzy na wszystko". Zbigniew Kuźmiuk w Republice komentuje budżet rządu Tuska
Michał Gołkowski i „Russkij Mir”. Raport z głów rosyjskich żołnierzy
Artykuł sponsorowany