– Jesteśmy właśnie na patrolu w centrum Moskwy. Kibice z Polski już dotarli, jest ich bardzo dużo. Spacerują, siedzą w barach, atmosfera jest bardzo pozytywna. Na ulicach panuje spokój – powiedział nadkom. Mariusz Potaczek, policjant z Krakowa, który wraz z pięcioma kolegami przebywa służbowo w Rosji.

– Strona rosyjska zwróciła się do nas o dodatkową pomoc w patrolowaniu ulic, bo naszych kibiców jest bardzo dużo. Nie wiem, ilu dotarło już do Moskwy, ale wieczorem spodziewamy się ponad 10 tys. – mówi policjant. Dodał, że do tej pory nie było żadnych incydentów z udziałem Polaków. Wspomniał także, że wsparcie Rosjan jest niezbędne, by móc zapewnić ewentualną pomoc kibicom.

– Z moich informacji wynika, że w Kaliningradzie ujawniono jedną osobę, która sprzedawała bilety na mecz, czyli była tzw. konikiem. A poza tym jest spokój, nie wydarzyło się nic poważnego – relacjonuje Potaczek.

– Strona rosyjska poinformowała, że dołoży wszelkich starań, aby mistrzostwa przebiegały w atmosferze święta sportowego, jednakże w przypadku poważniejszych naruszeń prawa funkcjonariusze rosyjscy będą działać zdecydowanie – powiedział rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Ciarka.

Moskwa, pl Czerwony chwile po 13:00. Kibice naszych ruszają na stadion Spartaka. #MundialRusia2018 #mundialRMF @RMF24pl pic.twitter.com/iCg0KjR61U

— Mateusz Chłystun (@MateuszChlystun) 19 czerwca 2018